Jako lekarz, mam tendencję do wyobrażania sobie, że stres prowadzi do podwyższenia ciśnienia krwi, ataków serca i stanów lękowych czy depresji. Ale jak sam stres potrafi zrobić to wszystko?
Jasne, że istnieją hormony stresu, które wydzielają się w sytuacjach zagrażających i powodują przewlekłą aktywację oraz uszkodzenia w mózgu i układzie naczyniowym, ale w jaki sposób to się dzieje? Jak stres zabija?
Otóż, długotrwałe narażenie na przewlekły stres psychiczny wiąże się z podwyższonym stanem zapalnym, według najnowszych odkryć. Wszystkie osoby badane doświadczyły w przeszłości jakiejś choroby sercowo-naczyniowej, co jest ważne (i byli to w większości mężczyźni, pochodzący głównie ze Stowarzyszenia Weteranów, miejmy to na uwadze). Mając wgląd w historię psychologicznego stresu ludzi, mierzony poziomem ich cytokin zapalnych, postawiono hipotezę o związku stres-zapalenie.
Cytokiny zapalne są chemikaliami uwalnianymi przez układ odpornościowy, aktywującymi armię komórek na wypadek ataku intruzów, takich jak wirusy, bakterie chorobotwórcze lub rak. Problemem jest to, że nasz system immunologiczny może być nadmiernie aktywny i prowadzić do choroby autoimmunologicznej. Większość nowożytnych chorób przewlekłych, w tym miażdżyca i depresja, wiąże się ze podniesieniem poziomu tych cytokin, zwiększeniem poziomu autoimmunizacji, co jest trudne do zwalczenia i leczenia.
Związek stresu z zapaleniem został potwierdzony przez wiele innych badań łączących historię urazu psychicznego (różne rodzaje) ze zwiększeniem poziomu cytokin.
Niepomyślny jest fakt, że stres wiąże się ze złymi cytokinami (IL-6, TNF alfa, białko C-reaktywne, itp.) oraz, że stres jest powiązany z PTSD (zespołem stresu pourazowego), wielką depresją i zaburzeniami lękowymi, które są również związane ze złymi cytokinami ... podobnie jak choroby układu krążenia, nawet u psychicznie zdrowych osób.
Ponadto, istnieją szkodliwe zachowania, które zwiększają poziom cytokin zapalnych (używanie substancji, palenie) oraz zachowania zmniejszające ich poziom (ćwiczenia, medytacja, sen), niestety mało prawdopodobne, że są stosowane przez osoby, które doświadczyły nadmiernego stresu psychologicznego.
Ale najistotniejszy jest fakt, że im większa trauma w ciągu życia, tym wyższy poziom cytokin zapalnych, zarówno na początku badania, jaki i 5 lat później. Gdy badacze kontrolowali psychiczne objawy traumy (na przykład PTSD), związek utrzymywał się, to znaczy, że ludzie, którzy przeszli uraz, mieli wysoki stan zapalny, nawet jeśli ich zachowanie i radzenie sobie wydawały się normalne, według psychiatrycznych norm diagnostycznych. U ludzi z istniejącą wcześniej chorobą sercowo-naczyniową, wyższy stan zapalny jest związany z większym ryzykiem zgonu i powikłań zdrowotnych.
Czy można uniknąć traumy? Nie zawsze. Ale poprzez zdrowy styl życia, dobre, zdrowe odżywianie i techniki relaksacyjne czasem można złagodzić długoterminowe szkody. Badacze zaczynają mierzyć wpływ takich interwencji terapeutycznych na organizm, poprzez kontrolowanie poziomu cytokin. Sekret, w jaki sposób stres zabija, wkrótce przestanie być tajemnicą.