Na blogach rozwojowych można znaleźć wiele wartościowych rad i pomysłów na poprawę jakości swojego życia, rozwijania poczucia szczęścia i własnej wartości. Często te rady wynikają z doświadczenia samych autorów – coachów, trenerów, albo po prostu pasjonatów rozwoju osobistego. Ale czy warto je zawsze bezkrytycznie przenosić do swojego życia? Inspiracją do napisania tego artykułu był właśnie wpis na pewnym bardzo popularnym blogu rozwojowym, mocno zachęcający do myślenia.



Mów dokładnie to, co myślisz
Jak często zdarza Ci się mówić dokładnie to, co myślisz? Czy zawsze taka bezgraniczna szczerość jest korzystna dla nas, naszego poczucia własnej wartości i dla otoczenia? Bądźmy szczerzy - nie każda nasza myśl nadaje się do głośnego wypowiedzenia w niezmienionej formie. Forma naszych myśli często wynika z emocji, pod których wpływem jesteśmy lub stanu w jakim się znajdujemy. Wzburzenie lub zdenerwowanie może wywołać w nas myśli, których wypowiedzenie będzie raniące dla drugiej osoby, być może mocno uderzające w naszą relację. To nie znaczy, że mamy chować przemyślenia dla siebie, tłumić własne emocje – to może być niebezpieczne dla naszego zdrowia, nie tylko psychicznego. Czasem jednak warto rozmawiać dopiero jak emocje opadną, kiedy racjonalność będzie mogła dojść do głosu. Dosłowne wypowiadanie własnych myśli może przynieść krótkotrwałą satysfakcję i poczucie wolności. Jednak niejednokrotnie lepszym rozwiązaniem jest wyrażanie swoich myśli nieco innymi słowami, aby dać upust szczerości przy jednoczesnym poszanowaniu drugiej osoby. Szczerość, ale tylko ta oparta na szacunku do siebie i innych może być podstawą budowania poczucia własnej wartości.
Szczerość i relacje
Większość osób chyba zgodzi się, że zaufanie jest fundamentem trwałego związku, czy to przyjacielskiego czy romantycznego. Zaufanie natomiast rodzi się ze szczerości, w każdej sytuacji. Szczerość pozwala więc osiągnąć jedną z trzech elementarnych składowych miłości. Szczerość jednak nie musi wiązać się z dokładną werbalizacją swoich myśli, ale z przekazem dopasowanym do odbiorcy. Inaczej nasza szczera uwaga w sklepie odzieżowym będzie brzmiała skierowana do przyjaciela, a inaczej do obcej osoby pytającej o nasze zdanie. Niezależnie od stopnia znajomości sama szczerość jak i sposób jej oferowania będzie wpływał na budowanie i jakość relacji. Tak jak szczerość jest bezsprzecznym fundamentem wszystkich wartościowych relacji, tak postępowanie według zasady „mów co myślisz” może mieć raniący wpływ na nasze związki. A jeśli nasze relacje cierpią to odbija się to na nas samych, na naszym poczuciu wartości, na nastroju i zadowoleniu z życia. Związki są bowiem nieodłącznym elementem życia każdego człowieka. Od początku naszej drogi nawiązujemy przyjaźnie i znajomości, budując wokół siebie system społecznego i emocjonalnego wsparcia. W relacjach z innymi odkrywamy różne prawdy o sobie samym, tworzymy swój obraz i tożsamość, budujemy system wartości. Dlatego w dbaniu o siebie, w budowaniu swojego poczucia wartości, bardzo ważne jest dbanie o swoje związki tworzone z innymi, o szacunek także w szczerości.
W zgodzie ze sobą
Mówienie dokładnie tego, co myślimy może faktycznie być dla nas oczyszczające, odciążające. Zamiast obudowywać nasze - nie zawsze przychylne i pogodne – myśli kolorową ścianą i zatapiać ich ciężar w sobie, wypowiadając je - uwalniamy się od nich. Niejednokrotnie uzewnętrznienie myśli może wymagać sporej odwagi, więc nasza pewność siebie i poczucie wartości wzrastają. Jednak osiągnięta w ten sposób wolność i osobiste korzyści mogą być pozorne. Kiedy okaże się, że nasza transparentność nie została dobrze zrozumiana, że zabolała, zwiększyła dystans, mimo że wcale nie takie było zamierzenie. Nie zachęcamy do zaśmiecania swojej psychiki tymi wszystkimi, ciężkimi a niewypowiedzianymi myślami. Niech zostaną uwolnione – koniecznie, dla naszego zdrowia, jednocześnie dla zdrowia naszych relacji niech to stanie się w zmienionej formie, formie odlanej z szacunku dla siebie i drugiej osoby. Oczywistym jest, że nie skupiamy się tutaj na pozytywnych, radosnych, wspierających myślach – one najczęściej nie wymagają wielkich modyfikacji – aczkolwiek czasem trzeba je troszkę zmienić, dopasowując do odbiorców (np. radość z egzaminu wypowiedziana wobec profesora i kumpla). Jednak bardziej problematyczne zawsze będzie uzewnętrznianie trudnych myśli, czy emocji. Ważne, aby te myśli i emocje zaakceptować jako normalną część siebie i pozwolić sobie na ich przeżywanie, a także mówienie o nich. Życie w zgodzie ze sobą, w tym całym spektrum możliwych emocji i myśli daje poczucie lekkości i pozytywnie wpływa na poczucie własnej wartości.