Zdaniem naukowców z Penn State, mężczyźni i kobiety, którzy wkrótce zostaną rodzicami, mają różne reakcje stresowe na konflikt w związku. Również uspokojenie po kłótni może być inne u przedstawicieli obojga płci, w zależności od indywidualnych charakterystyk, takich jak poziom lęku czy problemów doświadczanych w relacji, zwłaszcza przewlekłych nieporozumień.
Badanie
Badanie
Do udziału w badaniu zaangażowano 138 par heteroseksualnych spodziewających się pierwszego dziecka (82% stanowiły małżeństwa). We własnych domach przyszli rodzice, każdy z osobna, wypełniali kwestionariusz dotyczący ich doświadczeń związkowych i jakości poszczególnych relacji, ich postaw i dobrostanu. Następnie badacze sfilmowali dwie sześciominutowe interakcje każdej diady dyskutującej o czymś neutralnym. Potem poproszono pary, aby omówiły trzy problemy dotyczące związku, takie jak pieniądze i podział prac domowych.
Podczas wywiadów badacze zebrali trzy próbki śliny od każdego z uczestników, celem pomiaru ilości zawartego w niej kortyzolu, zwanego hormonem stresu. Pierwszą próbkę wyjściową pobierano przed nagraniem na video interakcji między uczestnikami. Drugą po dyskusji na temat problemów, żeby zbadać reaktywność uczestników na konflikt. Trzecią próbkę wzięto 20 minut po drugiej, celem sprawdzenia, czy poziom kortyzolu obniżył się, jak zwykł po krótkim stresorze, wskazując na uspokojenie się.
Wyniki badań
Naukowcy odkryli, że wzrost poziomu fizjologicznego stresu u mężczyzn - mierzony ilością kortyzolu - podczas konfliktowych dyskusji zależy od poziomu wrogości wyrażanej przez partnerkę. Większa wrogość prowadzi zatem do większej reakcji stresowej u mężczyzn, lecz nie u ciężarnych kobiet. Badacze zwracają uwagę na fakt, że poziomy kortyzolu ciężarnych są już „z natury” wysokie.
Odkryto również, że powrót do równowagi po dyskusji konfliktowej - mierzony poziomem kortyzolu 20 minut później - nie różni się u kobiet i mężczyzn mających niski poziom lęku. Jednakże mężczyźni z wysokim poziomem lęku uspokajali się w mniejszym stopniu, niż kobiety z wysokim poziomem lęku. Ten sam wzór stwierdzono dla kobiet i mężczyzn, którzy zgłosili niski versus wysoki pułap przewlekłego, nierozwiązanego konfliktu w relacji.
Wnioski
"Wykazano, że wrogość i negatywność w związku ma duży wpływ na zdrowie psychiczne i przyszły dobrostan pary", powiedział Mark Feinberg, profesor prowadzący badania w Prevention Research Center for the Promotion of Human Development w Penn State. "Okazało się, że wszyscy mężczyźni uważają wrogość za stresującą. Dla ogólnie lękowych mężczyzn wrogość partnerki była również połączona z większą trwałością reakcji stresowej.
Z drugiej strony, ogólnie lękowe kobiety doświadczały stosunkowo bardziej długotrwałego stresu wobec niższych poziomów negatywności i wrogości wyrażanych przez partnera podczas dyskusji. Można spekulować, że te lękliwe kobiety w związkach, w których występują przewlekłe kłótnie, czerpią uspokojenie z faktu wrogości, postrzegając ją jako objaw zaangażowania partnera.
To może być szczególnie znaczące dla kobiet podczas wrażliwego okresu ich pierwszej ciąży, bowiem macierzyński stres wiąże się z problemami zdrowotnymi, zarówno matki, jak i dziecka. Dobrze byłoby, aby para zrozumiała potrzebę ostrożnego bilansowania oczywistych korzyści, jakie dyskusja o trudnościach w związku miała dla niektórych kobiet, z oczywistym negatywnym jej wpływem na niektórych mężczyzn.
Raport z badań ukazał się w British Journal of Psychology, we wrześniu 2012 roku.