mojapsychologia: W ostatnich czasach coraz częściej słyszymy o mentalizacji czy terapii z wykorzystaniem mentalizacji. Czym tak właściwie jest wspomniana mentalizacja oraz jakie ma ona znaczenie w funkcjonowaniu człowieka?''
Piotr Kasprzak: Mentalizacja ma wiele definicji i jest złożoną funkcją umysłu, autorzy pojęcia określają ją miedzy innymi jako zdolność do wyobrażania sobie przez człowieka stanów własnego umysłu oraz stanów mentalnych innych osób. Jest to taka właściwość człowieka, której nie da się “zauważyć” na pierwszy rzut oka, ale równocześnie jest podstawową tkanką codziennego porozumienia i międzyludzkich interakcji.
Bardzo ciężko jest zrozumieć co drugi człowiek ma na myśli, jeżeli nie mamy koncepcji jego intencji, jego przeżyć czy jego aktualnego stanu. Trudność ta jest zauważalna na przykład wtedy kiedy wchodzimy z kimś w spór. Jeżeli jego zachowania nie rozumiemy w kontekście jego aktualnie przeżywanego stanu emocjonalnego, jego przeżyć i sytuacji “stoimy w miejscu” lub nasze relacje stopniowo się pogarszają. Także ciężko jest nam wiedzieć co robimy i dlaczego jeśli nie wyobrażamy sobie samych siebie jako podatnych na sytuacje, w których się znajdujemy czy emocji, których do tej sytuacji wnosimy.
Koncepcja mentalizacji nie jest koncepcją bardzo “odkrywczą”, a przynajmniej tak ironicznie odnoszą się do niej jej autorzy jako do “najmniej odkrywczej koncepcji na świecie”. Jednakże równocześnie postulują, że jeżeli psychoterapia działa to znaczy, że odnosi się właśnie do mentalizacji. W większości interwencji terapeutycznych przyczyniamy się do zwiększenia świadomości człowieka dotyczącej odrębności umysłu drugiej osoby i bardziej zdolny do rozpoznawania przyczyn własnych stanów.
mojapsychologia: Kiedy mówimy o tej zdolności do analizowania stanów umysłowych drugiego człowieka, jego zachowań, właśnie w kontekście życzeń, emocji, pragnień to powstaje pytanie od kiedy dziecko jest w stanie dokonać takich analiz i czy występuje okres w jego dojrzewaniu, kiedy ta specyficzna zdolność się wykształca?
Piotr Kasprzak: Dziecko już w ciągu pierwszych miesięcy zaczyna dostrzegać różnice pomiędzy pierwszym opiekunem, a innymi dorosłymi. Zaczyna wtedy wchodzić w interakcje, ma instynktowną zdolność do tego, aby przyciągać uwagę tego opiekuna i wchodzić z nim w ważne interakcje, a także uczy się od niego. Możemy powiedzieć, że nie mentalizuje jeszcze jego stanów, ale jest w takiej relacji, która jest relacją uczenia się umysłu. Dziecko nie rodzi się “z kompletnym umysłem” - jego umysł uczy się umysłu swojego pierwszego opiekuna, a także innych ważnych figur w swoim otoczeniu. Ten proces uwewnętrzniania się umysłu jest takim wstępem do rozwijania się pełnej zdolności do mentalizacji.
Kluczowym i równocześnie ciekawym momentem, w którym możemy zaobserwować różnice pomiędzy dzieckiem, które mentalizuje a dzieckiem, które tego nie robi jest moment rozwiązywania Testu Fałszywych Przekonań. Dziecko u którego zdolność do mentalizacji jest rozwinięta, rozwiązuje ten test znakomicie. Takie dziecko rozumie, że myśli które mamy są dostępne tylko nam, które jest w stanie sobie wyobrazić, że inna osoba ma swoje przekonania, które mogą być różne od osobistych przekonań dziecka. To jest właśnie ten moment, kiedy widzimy pojawiającą się odrębność drugiego umysłu uświadamianą sobie przez dziecko.
Zdolność do mentalizowania pociąga za sobą całą sekwencję emocjonalnego i interpersonalnego rozwoju dziecka, które staje się bardziej odporne emocjonalnie, zdolne do tego żeby bardziej adekwatnie odbierać i rozumieć napływające informacje oraz jaśniej komunikować swoje potrzeby drugiej stronie.W okresie adolescencji, widzimy osobę konsolidującą swoją tożsamość, i właśnie wtedy zdolność do mentalizacji będzie podstawową umiejętnością umożliwiającą myślenie o sobie w spójny, nieuprzedzony sposób, oddzielający bieżący stan emocjonalny od stanu charakterystycznego dla siebie. Zdolność mentalizacji pozwala jednostce na wchodzenie w relacje ze światem w nieszkodliwy dla niej sposób i pozwala na to żeby człowiek widział siebie wyraźnie w oczach drugiej osoby.
mojapsychologia: Dlaczego mentalizacja jest tak ważna w terapii nastolatków i w terapii jakich zaburzeń jest ona wykorzystywana?
Terapia odnosząca się do mentalizacji jest tak ważna przede wszystkim dlatego, że jest psychodynamiczną terapią odnoszącą się do świadomości. Z jednej strony zakłada duże skupienie na relacji zjawiskach interpersonalnych czy obserwowaniu zjawisk w przeniesieniu, a równocześnie jest taką nietypową dla psychodynamicznej relacji praktyką ujawniania własnej aktywności umysłu.
Piotr Kasprzak: Mentalizacja ma wiele definicji i jest złożoną funkcją umysłu, autorzy pojęcia określają ją miedzy innymi jako zdolność do wyobrażania sobie przez człowieka stanów własnego umysłu oraz stanów mentalnych innych osób. Jest to taka właściwość człowieka, której nie da się “zauważyć” na pierwszy rzut oka, ale równocześnie jest podstawową tkanką codziennego porozumienia i międzyludzkich interakcji.
Bardzo ciężko jest zrozumieć co drugi człowiek ma na myśli, jeżeli nie mamy koncepcji jego intencji, jego przeżyć czy jego aktualnego stanu. Trudność ta jest zauważalna na przykład wtedy kiedy wchodzimy z kimś w spór. Jeżeli jego zachowania nie rozumiemy w kontekście jego aktualnie przeżywanego stanu emocjonalnego, jego przeżyć i sytuacji “stoimy w miejscu” lub nasze relacje stopniowo się pogarszają. Także ciężko jest nam wiedzieć co robimy i dlaczego jeśli nie wyobrażamy sobie samych siebie jako podatnych na sytuacje, w których się znajdujemy czy emocji, których do tej sytuacji wnosimy.
Koncepcja mentalizacji nie jest koncepcją bardzo “odkrywczą”, a przynajmniej tak ironicznie odnoszą się do niej jej autorzy jako do “najmniej odkrywczej koncepcji na świecie”. Jednakże równocześnie postulują, że jeżeli psychoterapia działa to znaczy, że odnosi się właśnie do mentalizacji. W większości interwencji terapeutycznych przyczyniamy się do zwiększenia świadomości człowieka dotyczącej odrębności umysłu drugiej osoby i bardziej zdolny do rozpoznawania przyczyn własnych stanów.
mojapsychologia: Kiedy mówimy o tej zdolności do analizowania stanów umysłowych drugiego człowieka, jego zachowań, właśnie w kontekście życzeń, emocji, pragnień to powstaje pytanie od kiedy dziecko jest w stanie dokonać takich analiz i czy występuje okres w jego dojrzewaniu, kiedy ta specyficzna zdolność się wykształca?
Piotr Kasprzak: Dziecko już w ciągu pierwszych miesięcy zaczyna dostrzegać różnice pomiędzy pierwszym opiekunem, a innymi dorosłymi. Zaczyna wtedy wchodzić w interakcje, ma instynktowną zdolność do tego, aby przyciągać uwagę tego opiekuna i wchodzić z nim w ważne interakcje, a także uczy się od niego. Możemy powiedzieć, że nie mentalizuje jeszcze jego stanów, ale jest w takiej relacji, która jest relacją uczenia się umysłu. Dziecko nie rodzi się “z kompletnym umysłem” - jego umysł uczy się umysłu swojego pierwszego opiekuna, a także innych ważnych figur w swoim otoczeniu. Ten proces uwewnętrzniania się umysłu jest takim wstępem do rozwijania się pełnej zdolności do mentalizacji.
Kluczowym i równocześnie ciekawym momentem, w którym możemy zaobserwować różnice pomiędzy dzieckiem, które mentalizuje a dzieckiem, które tego nie robi jest moment rozwiązywania Testu Fałszywych Przekonań. Dziecko u którego zdolność do mentalizacji jest rozwinięta, rozwiązuje ten test znakomicie. Takie dziecko rozumie, że myśli które mamy są dostępne tylko nam, które jest w stanie sobie wyobrazić, że inna osoba ma swoje przekonania, które mogą być różne od osobistych przekonań dziecka. To jest właśnie ten moment, kiedy widzimy pojawiającą się odrębność drugiego umysłu uświadamianą sobie przez dziecko.
Zdolność do mentalizowania pociąga za sobą całą sekwencję emocjonalnego i interpersonalnego rozwoju dziecka, które staje się bardziej odporne emocjonalnie, zdolne do tego żeby bardziej adekwatnie odbierać i rozumieć napływające informacje oraz jaśniej komunikować swoje potrzeby drugiej stronie.W okresie adolescencji, widzimy osobę konsolidującą swoją tożsamość, i właśnie wtedy zdolność do mentalizacji będzie podstawową umiejętnością umożliwiającą myślenie o sobie w spójny, nieuprzedzony sposób, oddzielający bieżący stan emocjonalny od stanu charakterystycznego dla siebie. Zdolność mentalizacji pozwala jednostce na wchodzenie w relacje ze światem w nieszkodliwy dla niej sposób i pozwala na to żeby człowiek widział siebie wyraźnie w oczach drugiej osoby.
mojapsychologia: Dlaczego mentalizacja jest tak ważna w terapii nastolatków i w terapii jakich zaburzeń jest ona wykorzystywana?
Terapia odnosząca się do mentalizacji jest tak ważna przede wszystkim dlatego, że jest psychodynamiczną terapią odnoszącą się do świadomości. Z jednej strony zakłada duże skupienie na relacji zjawiskach interpersonalnych czy obserwowaniu zjawisk w przeniesieniu, a równocześnie jest taką nietypową dla psychodynamicznej relacji praktyką ujawniania własnej aktywności umysłu.
Jeśli trzymamy się założenia, że mentalizacja rozwija się poprzez uwewnętrznianie się pracy umysłu opiekuna to terapia oparta na mentalizacji będzie procesem, który metaforycznie mówiąc umożliwi dziecku czy nastolatkowi, uwewnętrznianie części funkcji umysłu terapeuty.
Upraszczając, głównym zadaniem terapeuty jest klarowne odsłanianie swojego myślenia i wyjaśnianie jak on działa w kontekście słów, przeżyć, emocji pacjenta. Proces ten zachodzi poprzez pokazywanie własnego zamyślenia, własnej refleksyjnej funkcji, dystansu do własnych przeświadczeń i przekonań. Postawa terapeuty odróżnia go od podstawy klasycznego terapeuty psychodynamicznego, jest w niej więcej miejsca na odsłanianie własnych reakcji i myśli.
Mentalizujący terapeuta nie boi się tego, że wątpi, nie ma pewności ponieważ nie skupia się na tym, aby trafnie opisać psychopatologiczny obraz nastolatka, tylko koncentruje się na tym, żeby tu i teraz w bieżącym działaniu rozwijać kompetencje nastolatka do myślenia o samym sobie i o innych. Podprowadza spokojnie do różnych wspólnych odkryć dotyczących świata przeżyć pacjenta. Taka terapia jest szczególnie użyteczna w pracy z nastolatkami.
MP: W jaki sposób mentalizacja może wspomóc proces terapii nastolatków z zaburzeniami depresyjnymi?
Ważna cechą problemów związanych z depresyjnością jest niemożność wytrzymania naturalnych afektów oraz nabrania dystansu do swoich przekonań na temat siebie.
MP: W jaki sposób mentalizacja może wspomóc proces terapii nastolatków z zaburzeniami depresyjnymi?
Ważna cechą problemów związanych z depresyjnością jest niemożność wytrzymania naturalnych afektów oraz nabrania dystansu do swoich przekonań na temat siebie.
Nastolatek cierpiący na zaburzenia depresyjne, cierpi z różnych powodów. Walczy z trudnym zadaniem skonsolidowania obrazu siebie, doświadcza nieciągłości własnych postaw w różnych momentach swojego życia. Czuje że sprzeczne aspekty jego osoby są nie do pogodzenia w jednej relacji. Doświadcza skrajnych emocji zawstydzenia i lęku. Czuje się nie taki jaki powinien być, nie może spokojnie spojrzeć w przyszłość. Czuje, że nie może sprostać swoim ideałom które na tym etapie są często nie tylko wyraźnie sprzeczne, ale wzbudzają w nim bardzo krytyczny stosunek do siebie i bezradność wobec tego uczucia.
Natomiast to właśnie mentalizacja pomaga człowiekowi na przyglądnięcie i zastanowienie się: “o co ja się właściwie oskarżam” , czy “jaki jest mój konkretny zarzut wobec samego siebie”. Pozwala na objęcie umysłem sprzecznych nastawień wobec innych i siebie i spokojnego ich godzenia. W terapii adolescentów to właśnie świadomość nastolatka powinna być na tym etapie szczególnie uwzględniana. Zdolność do wyrażenia w jednej relacji swoich sprzecznych aspektów siebie, ale również utrzymania ich we własnej świadomej uwadze.
Nasz nastoletni klient może skorzystać na tym że nie będziemy dla niego ekspertem który zna jedyną prawdę o nim, a raczej jest ekspertem od stymulowania myślenia, dostępu do osiągnięć własnego umysłu, wydobywania wartości z własnych spostrzeżeń i przeżyć, pokazywania możliwości godzenia sprzeczności.
Terapia wzmagająca mentalizację zwiększa wiarę we własne możliwości pacjenta. Terapeuta, który umie mentalizować będzie bardzo spokojnie próbował pokazać nastolatkowi jak on to robi i co może zachodzić w sprawnym umyśle. Takie poszerzenie tego co on może o sobie wiedzieć, jeżeli chwile się zastanowi nad tym co przeżywa może pomóc pacjentowi w pokonaniu jego trudności.
MP: A co z zaburzeniami osobowości? Czy mentalizacja jest stosowana także w przypadku takich zaburzeń?
Częstym doświadczeniem osób z zaburzeniami osobowości jest mylenie swojego własnego krytycznego stosunku do siebie z krytycznym stosunkiem jego rozmówcy i nie widzenie granicy czyniącej osoby odrębnymi. czuje się otoczony przez wrogów, reagując na to agresją, impulsywnością i niezadowoleniem. Przykładem takiej sytuacji jest osobowość typu borderline, które nie prawie nie mają poczucia spokoju, które daje odpowiedzi na proste pytania “kim jestem”, “co ja tu robię”, “o co mi chodzi”, “z kim chcę się wiązać” i czy “kocham czy nienawidzę”.
Terapia oparta na koncepcji mentalizacji jest właśnie skupiona na tym, żeby te charakterystyki odrębności pokazywać, umieć rozróżniać i godzić.Tymczasowa w sytuacjach stresowych bądź stała utrata zdolności do łączenia swojego i cudzego zachowania z wyobrażalnymi stanami umysłu to właśnie jeden z kluczowych kłopotów z którymi mierzą się osoby z zaburzeniami osobowości. Podobnie niespójny obraz własnej osoby, impulsywne działanie o niszczącym czy utrudniającym życie charakterze, przerażenie intymnością i bliskością z innymi. Te kłopoty mogą znacząco się ograniczać w wyniku działań terapeutycznych zwiększających zdolność do mentalizacji własnych stanów.
Ta forma terapii tworzona jest właśnie z myślą o wspieraniu rozwoju osobowości i wzmaganiu jej integracji. Każdy z aspektów trudności o których mówiliśmy w funkcjonowaniu odnosi się bezpośrednio do zdolności do mentalizacji, terapia która będzie wspierać tą zdolność w swoim zamiarze umożliwiać ma właśnie pokonywanie tych trudności. Badania wskazują wysoką skuteczność tej formy terapii w odniesieniu do tej grupy problemów, twórcy metody postarali się o pełne i ciekawe opisanie zarówno swojego rozumienia zależności między zaburzeniami osobowości i mentalizacją jak i praktyk terapeutycznych które były w tym pomocne, za czym stoją bardzo ważne i wnoszące publikacje.
MP: Czy występują jakieś różnice pomiędzy tą zdolnością do metalizacji, a zdolnością do empatii? Czy pojęcia te są bardziej bliskoznaczne niż odległe?
One są ze sobą bliskoznaczne, choć istnieje między nimi jedna wyraźna różnica. Empatia to możliwość wejścia w taką relację z drugim człowiekiem, w której jesteśmy w stanie zrozumieć i wczuć się w stan drugiej osoby. W sytuacji empatyzowania z kimś może się zdarzyć, że zaczną się mieszać emocje nasze czy z tymi doświadczanymi przez osobą, z którą empatyzujemy. W zależności od zdolności do mentalizacji będziemy zachowywać tę odrębność emocji, stanów naszych i drugiej osoby. W zależności od nasilenia naszych trudności emocjonalnych czy nasilenia zaburzeń możemy dysponować zdolnością do empatii, ale zatracać ją w sytuacjach odnoszących się do naszych wewnętrznych nierozwiązanych konfliktów, których nie udało nam się objąć umysłem.
MP: A co z zaburzeniami osobowości? Czy mentalizacja jest stosowana także w przypadku takich zaburzeń?
Częstym doświadczeniem osób z zaburzeniami osobowości jest mylenie swojego własnego krytycznego stosunku do siebie z krytycznym stosunkiem jego rozmówcy i nie widzenie granicy czyniącej osoby odrębnymi. czuje się otoczony przez wrogów, reagując na to agresją, impulsywnością i niezadowoleniem. Przykładem takiej sytuacji jest osobowość typu borderline, które nie prawie nie mają poczucia spokoju, które daje odpowiedzi na proste pytania “kim jestem”, “co ja tu robię”, “o co mi chodzi”, “z kim chcę się wiązać” i czy “kocham czy nienawidzę”.
Terapia oparta na koncepcji mentalizacji jest właśnie skupiona na tym, żeby te charakterystyki odrębności pokazywać, umieć rozróżniać i godzić.Tymczasowa w sytuacjach stresowych bądź stała utrata zdolności do łączenia swojego i cudzego zachowania z wyobrażalnymi stanami umysłu to właśnie jeden z kluczowych kłopotów z którymi mierzą się osoby z zaburzeniami osobowości. Podobnie niespójny obraz własnej osoby, impulsywne działanie o niszczącym czy utrudniającym życie charakterze, przerażenie intymnością i bliskością z innymi. Te kłopoty mogą znacząco się ograniczać w wyniku działań terapeutycznych zwiększających zdolność do mentalizacji własnych stanów.
Ta forma terapii tworzona jest właśnie z myślą o wspieraniu rozwoju osobowości i wzmaganiu jej integracji. Każdy z aspektów trudności o których mówiliśmy w funkcjonowaniu odnosi się bezpośrednio do zdolności do mentalizacji, terapia która będzie wspierać tą zdolność w swoim zamiarze umożliwiać ma właśnie pokonywanie tych trudności. Badania wskazują wysoką skuteczność tej formy terapii w odniesieniu do tej grupy problemów, twórcy metody postarali się o pełne i ciekawe opisanie zarówno swojego rozumienia zależności między zaburzeniami osobowości i mentalizacją jak i praktyk terapeutycznych które były w tym pomocne, za czym stoją bardzo ważne i wnoszące publikacje.
MP: Czy występują jakieś różnice pomiędzy tą zdolnością do metalizacji, a zdolnością do empatii? Czy pojęcia te są bardziej bliskoznaczne niż odległe?
One są ze sobą bliskoznaczne, choć istnieje między nimi jedna wyraźna różnica. Empatia to możliwość wejścia w taką relację z drugim człowiekiem, w której jesteśmy w stanie zrozumieć i wczuć się w stan drugiej osoby. W sytuacji empatyzowania z kimś może się zdarzyć, że zaczną się mieszać emocje nasze czy z tymi doświadczanymi przez osobą, z którą empatyzujemy. W zależności od zdolności do mentalizacji będziemy zachowywać tę odrębność emocji, stanów naszych i drugiej osoby. W zależności od nasilenia naszych trudności emocjonalnych czy nasilenia zaburzeń możemy dysponować zdolnością do empatii, ale zatracać ją w sytuacjach odnoszących się do naszych wewnętrznych nierozwiązanych konfliktów, których nie udało nam się objąć umysłem.
Natomiast zdolność do mentalizacji będzie umożliwiała zrozumienie stanu umysłu drugiej osoby, myślenia o tych stanach, a także myślenia o swoim sposobie myślenia o nich. To myślenie o myśleniu. Pojęcia są sobie bliskie jednak nazwanie mentalizacji zdolnością do współodczuwania odnosi się tylko do części jej aspektów, “świat mentalizacji” jest szerszy i bardziej złożony, zostawiający zarówno dla pacjentów jak i terapeutów znacznie więcej obszarów do zaciekawień, rozmowy i współpracy.
Bardzo dziękujemy za rozmowę!
Bardzo dziękujemy za rozmowę!