Istnieje coś lepszego niż czuły, pełen miłości, delikatny dotyk? Pewne objęcie silnymi ramionami partnera, masaż dla spiętych mięśni ciała, czułe pieszczoty przed seksem, dotyk dłoni przyjaciela na ramieniu, mocne trzymanie się za ręce w stresującej sytuacji – dotyk jest doskonałym narzędziem do okazywania wsparcia, przynoszenia ulgi w stresie czy nawet bólu, uzyskiwania relaksu, ale też pobudzenia seksualnego. Jakie mechanizmy psychofizjologiczne kryje przytulanie i dlaczego jeszcze warto się przytulać?
Czuły dotyk wywołuje szereg zmian w gospodarce hormonalnej organizmu. Dzięki przytulaniu wzrasta poziom oksytocyny, która zwiększa poczucie szczęścia, połączenia z drugą osobą, wzmacnia wierność, a także obniża poziom lęku. Dotyk, a tym samym również przytulanie wywołuje także uwalnianie dopaminy – nazywanej hormonem szczęścia, dzięki której czujemy się bardzo dobrze, jest nam przyjemnie. Dodatkowo przytulanie obniża poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu.
Doktor Tiffany Field odkryła, że wcześniaki, które są czule masowane przybierają 45-50% więcej masy ciała i wychodzą ze szpitala średnio 6 dni wcześniej niż te, które nie doświadczają stałego dotyku – oto prawdziwa siła dotyku w liczbach! Relacje romantyczne podobnie jak dzieci, potrzebują czułości, uwagi i zainteresowania, aby prawidłowo się rozwijać. Przytulanie jest więc doskonałym sposobem zapewnienia związkowi wszystkich tych trzech elementów.
Przytulanie wzmacnia intymność, gdyż jest oznaką wsparcia, zaangażowania w związek, zainteresowania partnerem oraz pragnienia bliskości. Intymna gra wstępna, nawet jeśli widzimy, że raczej nic „więcej” z tego nie będzie, ma więc sens, bo związek może na tym tylko skorzystać. Chociaż seks jest najwyższą formą bliskości, to jednak przytulanie ma nad nim taką przewagę… Istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że partnerka nie będzie miała na nie ochoty!
Z badań Amy Muise wynika, że pary, które angażują się w przytulanie po seksie, odczuwają wyższą satysfakcję z relacji i życia seksualnego. Nic dziwnego, ta intymna sytuacja, w której partnerzy trwają przytuleni do siebie wzmacnia i podtrzymuje efekt działania hormonów szczęścia i bliskości, które zostały uwolnione podczas seksualnego zbliżenia. Czujemy się zrelaksowani, prawdziwie ze sobą połączeni, a związek i bliskość się umacniają.
Powyższe badania mogą się wydawać naukowym potwierdzaniem oczywistości. Każdy kto doświadczył pełnej miłości relacji partnerskiej zna wszystkie pozytywne efekty jakie przytulanie, całowanie, bliskość i intymność niosą ze sobą dla związku, satysfakcji i samopoczucia. Tylko czasem im dłużej jesteśmy w związku tym częściej zdarza nam się zapominać o tego typu oczywistościach.
Richard Davidson przeprowadził badania na 16 szczęśliwych małżeństwach. Żony podpięte do urządzenia fMRI (funkcjonalne obrazowanie mózgu) otrzymywały niewielkie i krótkotrwałe bodźce bólowe. Podczas badania trzymały za rękę swojego męża, obcego pomocnika eksperymentatora, albo nikogo nie trzymały. Okazało się, że ich mózg reaguje na przewidywany bodziec bólowy oraz sam ból przebiega łagodniej, kiedy trzymały kogoś za rękę, przy czym trzymanie męża dawało najlepsze efekty. Co ciekawe, im silniejsza więź między partnerami, tym bardziej obniżała się aktywność rejonów mózgu odpowiedzialnych za stres, ból i ich antycypację.
Na marginesie – okazuje się, że nawet kiedy partnerów dzieli fizyczny dystans – już samo spojrzenie na zdjęcie ukochanego może przynieść efekt uśmierzania bólu czy stresu.
Z kolei Dr. Katerina Fotopoulou i współpracownicy na podstawie swojego eksperymentu wnioskują, że pełen czułości dotyk może wspomagać tworzenie spójnego obrazu „Ja”. Powolny i delikatny dotyk nie tylko jest bardziej przyjemny niż szybki dotyk, ale także wzmacnia budowanie obrazu i rozumienia własnego ciała. Ponieważ najczęściej źródłem takiego czułego dotyku jest związek romantyczny, twórcy badania twierdzą, że partnerzy poprzez pewne zachowania w relacji mogą wpływać na budowanie spójnego poczucia „Ja”.
Chociaż przytulanie czy trzymanie się za ręce może wydawać się charakterystyczne dla początkowych etapów związku, staje się szczególnie ważne, gdy faza zakochania mija. Prawdziwa miłość, trwały związek może opierać się właśnie na takich „małych” gestach, łatwych do zapomnienia w wirze codziennych spraw i zmęczeniu – pocałunku na powitanie i pożegnanie, chwyceniu za rękę w stresujących chwilach, objęciu pełnym wsparcia, totalnym zjednoczeniu podczas seksu.
Źródła
Przytulanie najlepszą formą dotyku
Skóra to nasz największy organ – stanowi barierę, a jednocześnie pierwszy punkt styczności z zewnętrznym światem. Zawiera mnóstwo receptorów odbierających bodźce z zewnątrz, w tym właśnie receptory dotyku i temperatury. Uchwycenie za dłoń, czy delikatny dotyk palcem po skórze drugiej osoby mogą być wystarczające, aby wywołać pobudzenie organizmu. Jednak przytulanie ma tę przewagę, że pobudza więcej receptorów jednocześnie na skórze, przynosząc ukojenie, poczucie wsparcia i odprężenie.Czuły dotyk wywołuje szereg zmian w gospodarce hormonalnej organizmu. Dzięki przytulaniu wzrasta poziom oksytocyny, która zwiększa poczucie szczęścia, połączenia z drugą osobą, wzmacnia wierność, a także obniża poziom lęku. Dotyk, a tym samym również przytulanie wywołuje także uwalnianie dopaminy – nazywanej hormonem szczęścia, dzięki której czujemy się bardzo dobrze, jest nam przyjemnie. Dodatkowo przytulanie obniża poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu.
Doktor Tiffany Field odkryła, że wcześniaki, które są czule masowane przybierają 45-50% więcej masy ciała i wychodzą ze szpitala średnio 6 dni wcześniej niż te, które nie doświadczają stałego dotyku – oto prawdziwa siła dotyku w liczbach! Relacje romantyczne podobnie jak dzieci, potrzebują czułości, uwagi i zainteresowania, aby prawidłowo się rozwijać. Przytulanie jest więc doskonałym sposobem zapewnienia związkowi wszystkich tych trzech elementów.
Przytulanie przed, po, a nawet zamiast
Przytulanie, pieszczoty i inne formy fizycznej bliskości podnoszą satysfakcję w związku, wzmacniają jego stabilność, korzystnie wpływają na komunikację między partnerami i zmniejszają liczbę konfliktów – jak wynika z badań Chelom Leavitt i Briana Willoughby. Nawet jeśli ostatecznie do seksu nie dojdzie – fizyczne okazywanie czułości przyniesie pozytywne korzyści dla obu partnerów i ich relacji. Według badaczy korzyści dla związku są jeszcze wyższe, gdy to mężczyzna inicjuje bliskość okazując kobiecie w ten sposób tak ważne dla niej wsparcie i zaangażowanie.Przytulanie wzmacnia intymność, gdyż jest oznaką wsparcia, zaangażowania w związek, zainteresowania partnerem oraz pragnienia bliskości. Intymna gra wstępna, nawet jeśli widzimy, że raczej nic „więcej” z tego nie będzie, ma więc sens, bo związek może na tym tylko skorzystać. Chociaż seks jest najwyższą formą bliskości, to jednak przytulanie ma nad nim taką przewagę… Istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że partnerka nie będzie miała na nie ochoty!
Z badań Amy Muise wynika, że pary, które angażują się w przytulanie po seksie, odczuwają wyższą satysfakcję z relacji i życia seksualnego. Nic dziwnego, ta intymna sytuacja, w której partnerzy trwają przytuleni do siebie wzmacnia i podtrzymuje efekt działania hormonów szczęścia i bliskości, które zostały uwolnione podczas seksualnego zbliżenia. Czujemy się zrelaksowani, prawdziwie ze sobą połączeni, a związek i bliskość się umacniają.
Powyższe badania mogą się wydawać naukowym potwierdzaniem oczywistości. Każdy kto doświadczył pełnej miłości relacji partnerskiej zna wszystkie pozytywne efekty jakie przytulanie, całowanie, bliskość i intymność niosą ze sobą dla związku, satysfakcji i samopoczucia. Tylko czasem im dłużej jesteśmy w związku tym częściej zdarza nam się zapominać o tego typu oczywistościach.
Trzymajcie się za ręce
Jak często trzymasz swojego partnera lub partnerkę za rękę? Czy automatycznie sięgasz po nią w trudnej, stresującej, lub bolesnej sytuacji? Badania potwierdzają, że trzymanie za dłoń przez partnera obniża odczuwanie bólu i stresu.Richard Davidson przeprowadził badania na 16 szczęśliwych małżeństwach. Żony podpięte do urządzenia fMRI (funkcjonalne obrazowanie mózgu) otrzymywały niewielkie i krótkotrwałe bodźce bólowe. Podczas badania trzymały za rękę swojego męża, obcego pomocnika eksperymentatora, albo nikogo nie trzymały. Okazało się, że ich mózg reaguje na przewidywany bodziec bólowy oraz sam ból przebiega łagodniej, kiedy trzymały kogoś za rękę, przy czym trzymanie męża dawało najlepsze efekty. Co ciekawe, im silniejsza więź między partnerami, tym bardziej obniżała się aktywność rejonów mózgu odpowiedzialnych za stres, ból i ich antycypację.
Na marginesie – okazuje się, że nawet kiedy partnerów dzieli fizyczny dystans – już samo spojrzenie na zdjęcie ukochanego może przynieść efekt uśmierzania bólu czy stresu.
Subtelny dotyk i rozwój osobisty
Profesor Sander Koole przeprowadził eksperymenty nad wpływem subtelnego dotyku na lęk egzystencjalny (związany z poczuciem braku znaczenia własnego życia oraz lękiem przed śmiercią) u osób z niską samooceną. Okazało się, że już delikatne, jednosekundowe muśnięcie ramienia przez pomocnika badacza sprawiało, że osoby o niskiej samoocenie, czuły mniejszy lęk przed śmiercią. Ponadto dotyk stanowił także bufor przed społecznym wycofaniem gdy przypomniano im o ich śmiertelności.Z kolei Dr. Katerina Fotopoulou i współpracownicy na podstawie swojego eksperymentu wnioskują, że pełen czułości dotyk może wspomagać tworzenie spójnego obrazu „Ja”. Powolny i delikatny dotyk nie tylko jest bardziej przyjemny niż szybki dotyk, ale także wzmacnia budowanie obrazu i rozumienia własnego ciała. Ponieważ najczęściej źródłem takiego czułego dotyku jest związek romantyczny, twórcy badania twierdzą, że partnerzy poprzez pewne zachowania w relacji mogą wpływać na budowanie spójnego poczucia „Ja”.
Powiedz, że kochasz przez przytulanie
Każdy człowiek potrzebuje zrozumienia i wsparcia. „Przytulanie to sposób, aby powiedzieć ‘Wiem jak się czujesz’. Taka forma komunikacji niewerbalnej pozwala na czucie się rozumianym przez partnera w sposób jaki trudno jest wyrazić słowami.” – mówi jeden z najlepszych psychologów rodzin i małżeństw - Dawid Klow.Chociaż przytulanie czy trzymanie się za ręce może wydawać się charakterystyczne dla początkowych etapów związku, staje się szczególnie ważne, gdy faza zakochania mija. Prawdziwa miłość, trwały związek może opierać się właśnie na takich „małych” gestach, łatwych do zapomnienia w wirze codziennych spraw i zmęczeniu – pocałunku na powitanie i pożegnanie, chwyceniu za rękę w stresujących chwilach, objęciu pełnym wsparcia, totalnym zjednoczeniu podczas seksu.
Źródła
- Fotopoulou A.K. I Jenkinson P.M. (2013) A slow, loving, 'affective' touch may be key to a healthy sense of self. Frontiers in Psychology. Neuropsychoanalysis Foundation
- Hitti M. (2006) Holding Hands May Reduce Stress. Wives in Happy Marriages Feel Less Stress While Holding Hands With Husband. WebMD Health News
- Koole S.L. (2013) Touch may alleviate existential fears for people with low self-esteem. Association for Psychological Science
- Leavitt C.E. i Willoughby B.J. (2015) Associations between attempts at physical intimacy and relational outcomes among cohabiting and married couples. Journal of Social and Personal Relationships. Vol. 32, nr 2, s. 241-262
- Muise A., Giang E. i Impett E.A. (2014) Post Sex Affectionate Exchanges Promote Sexual and Relationship Satisfaction. Archives of Sexual Behavior. Vol. 43, nr 7, s. 1391-1402
- Suval, L. (2014). The Surprising Psychological Value of Human Touch. Psych Central
- Van Edwards V. (2015) The Power (and Science) of Cuddling. Science of People