Jedna na trzy osoby uważa, że Internet jest tak samo niezbędny jak powietrze, woda, jedzenie i schronienie. Biorąc pod uwagę, jak ludzie czują się związani z tą technologią, ciekawi fakt, że niektórzy psychologowie są przekonani, że uzależnienie od Internetu to prawdziwa patologia. Co prawda, twierdzenie, że ludzie są tak zależni od Internetu, jak od powietrza, żywności lub wody jest przesadzone i wiadomo, że faktyczna rola technologii jest znacznie mniej konieczna w kategoriach ludzkiego przetrwania.
Ale czy ten rodzaj zależności, czy przymusu, można zdiagnozować jako uzależnienie?
Podczas gdy DSM uznaje za uzależnienie tylko specyficzną zależność od substancji, jest faktem, że podgrupa osób, które nadużywają Internetu oraz cyfrowych urządzeń medialnych, również przejawia zachowania charakterystyczne dla narkomanów. W ciągu ostatniej dekady ten problem zyskał powszechne uznanie, opracowano też kilka narzędzi psychologicznych dla diagnozowania uzależnienia od Internetu. Choć żadne z nich nie jest idealne, niektóre miary zyskują coraz większą akceptację wśród specjalistów (jak Young’s Internet Addiction Test). Używając tych skal w badaniach, zidentyfikowano korelaty uzależnienia od Internetu i stwierdzono, że są nimi: ADHD, depresja, fobia społeczna i wrogość, wzór przypominający korelaty uzależnień od alkoholu i narkotyków.
Internet jest tylko narzędziem. Dlaczego ludzi, którzy go nadużywają, traktować jako uzależnionych?
Niektóre z najbardziej istotnych dowodów pochodzą z Azji. W Korei, kraju, w którym technologia jest głęboko zakorzeniona w kulturze i mnożą się Internetowe kafejki, uzależnienie od Internetu jest uważane za jednen z najpoważniejszych problemów kraju. W ostatniej dekadzie, wiele osób zmarło po maratonie gier online, prawdopodobnie z wyczerpania i braku pożywienia, ponieważ zignorowali swoje podstawowe potrzeby, aby móc kontynuować grę. To przywodzi na myśl badania na szczurach, które rezygnowały z jedzenia, aby naciskać dźwignię, która stymulowała elektrody wszczepione w ich dopaminowe "ośrodki przyjemności", dopóki nie poniosły śmierci na miejscu. Chiny borykały się z podobnymi problemami i w 2007 kraj ograniczył użycie gier do mniej niż trzech godzin dziennie (istnieje nieformalny konsensus, że ponad 38 godzin rekreacyjnego użycia Internetu tygodniowo stanowi problem). W Korei, która wiedzie prym w zakresie rozwiązywania tego problemu, przeszkolono ponad 1000 doradców w leczeniu uzależnienia od Internetu i zorganizowano prawie 200 szpitali. Ponadto, wprowadzono ostatnio środki zapobiegawcze w szkołach i zaoferowano bezinternetowe obozy odwykowe na terenie całego kraju.
Aktualne statystyki dla Ameryki wskazują, że dziecko w wieku pomiędzy 8 a 18 lat korzysta z cyfrowych mediów prawie osiem godzin dziennie, natomiast ekstremalni użytkownicy poświęcają im do 12 godzin dziennie. Dzieci spędzają więcej czasu przed ekranem, niż z rodzicami lub w szkole. Czy robimy wszystko, co w naszej mocy, aby strzec wrażliwe dzieci przed popadnięciem w uzależnienie od Internetu? Obecnie nie istnieją żadne regulacje prawne chroniące dzieci przed nadmiernym użyciem Internetu. Czy to nie społeczeństwo ma obowiązek zabezpieczenia dzieci, w taki sam sposób, jak stara się uchronić je przed narkotykami i alkoholem? Jeśli tak, jak taka ochrona mogłaby wyglądać i w jaki sposób byłaby egzekwowana?
Można postawić pytanie, czy ludzie rzeczywiście uzależniają się od samego Internetu, czy też Internet jest łatwym narzędziem, poprzez które odtwarzane są inne, bardziej podstawowe patologie, takie jak słaba kontrola impulsów, fobia społeczna lub fetyszyzm ?
Pewne zachowania internetowe można łatwo zdefiniować jako problematyczne, ponieważ analogiczne zachowania poza siecią są od dawna uznawane za są społecznie nieakcetowalne, jeśli występują w nadmiarze. Na przykład, dobrze znane uzależniające zachowania, takie jak hazard lub seksoholizm znajdują proste odzwierciedlenie w sieci. Ale w przypadku działań online, które są sankcjonowane przez społeczeństwo, jak wysyłanie nieseksualnych smsów, e-maili, czy surfowanie po Internecie całymi godzinami, trudniej jest dokładnie określić, kiedy zostaje przekroczona granica między normą a patologią. Ponadto ci, którzy stale sprawdzają maile przy stole, na wakacjach, i podczas jazdy, są często luźmi odnoszącymi sukcesy a kultura ich pracy wymaga od nich utrzymywania takiego poziomu kontaktów. Także w niektórych szkołach promuje się wykorzystanie mediów cyfrowych, jako ekscytującego narzędzia edukacji; na przykład program zajęć dla jednej szkoły podstawowej w Nowym Jorku ma formę gry. Biorąc pod uwagę potencjalne zagrożenia, w jaki sposób korzystać z Internetu, skoro nasza kultura często wymaga i popiera jego użytkowanie?
Wśród wszystkich tych trudnych a nierozwiązanych kwestii, odpowiedź na pytanie, czy Internet uzależnienia tak samo jak substancje narkotyczne, oczywiście nie jest jeszcze zanana, a być może nigdy nie będzie. Jednakże, zgodnie ze stanem obecnej wiedzy, nie ma wątpliwości, że dla co najmniej podgrupy użytkowników Internetu, życie online może szkodliwie wpływać na normalne funkcjonowanie. Pytanie brzmi, jak zminimalizować tego rodzaju ryzyko, kiedy nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej zależne od globalnej technologii?
Jeśli uważasz, że możesz mieć problem z Internetem, zadaj sobie następujące pytania - jeśli odpowiesz twierdząco na więcej niż 5 z nich, być może powinieneś zacząć się leczyć.
1. Czy często czujesz się zaabsorbowany Internetem (myślisz o poprzednim pobycie w sieci lub nie możesz się doczekać następnej sesji)?
2. Czy potrzebujesz korzystać z Internetu coraz dłużej, aby osiągnąć satysfakcję?
3. Czy wielokrotnie podejmowałeś nieudane starania, aby kontrolować, redukować lub przerwać korzystanie z Internetu?
4. Czy czujesz się niespokojny, markotny, depresyjny lub drażliwy, gdy próbujesz ograniczyć lub zaprzestać korzystanie z Internetu?
5. Czy pozostajesz online dłużej, niż początkowo planowałeś?
6. Czy ryzykowałeś utratę znaczącego związku, pracy, możliwości edukacji lub kariery z powodu Internetu?
7. Czy okłamywałeś członków rodziny, terapeutę lub inne osoby, aby ukryć swojego zaabsorbowanie Internetem?
8. Czy traktujesz Internet jako miejsce ucieczki od problemów lub sposób uwolnienia od złego nastroju (np. poczucia bezradności, winy, lęku, depresji)?
Podobnie, jak w przypadku innych przymusowych lub uzależniających zachowań, bronią do walki z objawami internetowego uzależnienia jest wczesna interwencja. Kluczowy jest początek i rozwój szkodliwych wzorców zachowań, ponieważ wielu zagrożonych rozpoczyna używanie konkretnych substancji / zachowań jako mechanizmu radzenia sobie. Jeśli dziecko buduje swoje poczucie własnej wartości poprzez wycofywanie się w świat online, byłoby bardzo pomocne, aby znaleźć dodatkowe działania, które mogą wpłynąć na pozytywnie jego samoocenę. Jeśli kompulsywne wzorce użycia utrwalą się, prawdopodobne wysiłek podjęty, by je złamać, napotka poważny opór. Techniki takie, jak wywiad motywujący (MI), prawdopodobnie okaże się równie przydatny w tej dziedzinie, jak w uzależnieniu od substancji a dyskretne poradnictwo jest często bardziej skuteczne niż stawianie osoby pod ścianą i zmuszanie jej do działania.
Dobre wieści? Abstynencja od Internetu nie powoduje fizjologicznych objawów odstawienia, więc jeśli odcięcie dostępu jest niezbędne, przynajmniej nie ma ryzyka szoku, zatrzymania akcji serca czy delirium tremens. Jednak psychologiczne objawy odstawienne będą prawdopodobnie podobne do tych doświadczanych po odsawieniu narkotyków: depresja, anhedonia, lęk, drażliwość, zaburzenia snu. A jeśli mówimy o odcięciu dziecka od Internetu, spodziewajmy się krzyku ... dużo krzyku.
Źródło: Adi Jaffe, "All About Addiction"