Fobia społeczna jest poważnym zaburzeniem lękowym, trzecim (po depresji i uzależnieniu od alkoholu) co do częstości występowania w populacji ogólnej. W Polsce zaburzenie to znane jest jeszcze stosunkowo słabo. Większość chorych nigdy nie szuka pomocy specjalistycznej, interpretując swoje objawy jako „defekt charakteru” związany z nadmierną nieśmiałością. Choć na pierwszy rzut oka socjofobia rzeczywiście przypomina nieśmiałość, choroba ta jest czymś znacznie głębszym i poważniejszym.
Podczas gdy nieśmiałość wiąże się z pewnym skrępowaniem w obecności innych osób, osoba cierpiąca na socjofobię, odczuwa niemal ciągły, wszechogarniający lęk w sytuacjach społecznych. Fobicy obawiają się, że ich zachowanie wśród innych ludzi będzie niestosowne i upokarzające, że jakikolwiek błąd z ich strony natychmiast zostanie zauważony i skrytykowany, a oni sami narażą się na kompromitację i odrzucenie. Osoby takie najmocniej przeżywają sytuacje, w których narażone są na obserwację ze strony innych osób lub na spotkanie z osobami nieznanymi.
Szczególnym źródłem stresu stają się więc wszelkie spotkania i rozmowy w większym gronie, publiczne zabieranie głosu, kontakt z osobami posiadającymi autorytet, a nawet załatwianie codziennych spraw. Pójście do sklepu, do lekarza, załatwienie czegoś w banku, czy w urzędzie, spotkanie się z kimś, wykonanie telefonu jest dla osób z fobią społeczną prawdziwą udręką. Dla wielu chorych niemal każda codzienna czynność, która wymaga kontaktu z ludźmi spoza najbliższej rodziny, staje się źródłem ogromnego stresu. Osoba cierpiąca na fobię społeczną odczuwa w takich sytuacjach ,,skupiony na sobie wzrok" otoczenia, wyobraża sobie, że jest krytykowana, oceniana negatywnie. Pojawiają się wówczas objawy fizyczne: przyspieszone bicie serca, pocenie,drżenie rąk, duszność, nudności, szumy w uszach, uczucie kuli w gardle, zaburzenia mowy, parcie na pęcherz, biegunka. Objawy te mogą nasilać się aż do napadu panicznego lęku.
Szczególnym źródłem stresu stają się więc wszelkie spotkania i rozmowy w większym gronie, publiczne zabieranie głosu, kontakt z osobami posiadającymi autorytet, a nawet załatwianie codziennych spraw. Pójście do sklepu, do lekarza, załatwienie czegoś w banku, czy w urzędzie, spotkanie się z kimś, wykonanie telefonu jest dla osób z fobią społeczną prawdziwą udręką. Dla wielu chorych niemal każda codzienna czynność, która wymaga kontaktu z ludźmi spoza najbliższej rodziny, staje się źródłem ogromnego stresu. Osoba cierpiąca na fobię społeczną odczuwa w takich sytuacjach ,,skupiony na sobie wzrok" otoczenia, wyobraża sobie, że jest krytykowana, oceniana negatywnie. Pojawiają się wówczas objawy fizyczne: przyspieszone bicie serca, pocenie,drżenie rąk, duszność, nudności, szumy w uszach, uczucie kuli w gardle, zaburzenia mowy, parcie na pęcherz, biegunka. Objawy te mogą nasilać się aż do napadu panicznego lęku.
Diagnostyczne dla fobii społecznej jest znaczne pogorszenie ogólnego funkcjonowania. Najczęściej związane jest to z unikaniem różnych sytuacji międzyludzkich i zawodowych, z których składa się normalnie nasze życie. Chory może unikać większości tego typu sytuacji (uogólniony lęk społeczny) lub może być też tak, że lęk ogranicza się do jednej lub kilku sytuacji (specyficzny lęk społeczny), na przykład jedzenia lub pisania publicznie. U niektórych osób konsekwencją tego zaburzenia stają się stany depresyjne i uzależnienia. Uważa się, że ok. 20% osób cierpiących na to zaburzenie jest uzależnionych od alkoholu; coraz częściej także osoby cierpiące na socjofobię rozwijają uzależnienie od internetu i/lub gier komputerowych, które zastępują im zwykłe relacje towarzyskie.
Drugą skrajnością, w którą wpadają osoby cierpiące na fobię społeczną, jest perfekcjonizm. Chory stara się robić wszystko w taki sposób, aby nie narazić się na jakiekolwiek oznaki dezaprobaty lub niechęci. Próbuje być doskonałym, spełniać najwyższe z możliwych standardów. Wszelkie nieentuzjastyczne reakcje ze strony innych oznaczają dla niego odrzucenie i całkowitą porażkę. Nawet komentarze neutralne lub brak komentarzy mogą być traktowane jako zagrażające. Jakiekolwiek potknięcie w sytuacji społecznej dla chorego oznacza demaskację jego słabości i niekompetencji. Próbując spełnić nierealistyczne standardy perfekcjonizmu osoby cierpiące na socjofobię często nie są w stanie dokończyć podjętych działań lub wykonywanie zadań powoduje u nich silny, wręcz paraliżujący stres.
Fobia społeczna uniemożliwia więc normalne funkcjonowanie w społeczeństwie, rzutując zarówno na sferę prywatną, jak i zawodową. Badania wskazują, że osobom cierpiącym na tę przypadłość trudniej jest im zdobyć wykształcenie, pomimo odpowiedniej wiedzy i możliwości intelektualnych, częściej też otrzymują mniej odpowiedzialne i gorzej płatne stanowiska, nieadekwatne do ich kwalifikacji. Wielu chorych całkowicie wycofuje się z życia, nie podejmując pracy i korzystając z renty inwalidzkiej lub pomocy społecznej. Osoby chore na fobię społeczną rzadziej też znajdują partnerów i zawierają związki małżeńskie, pozostając samotne i nierozumiane.
W leczeniu fobii społecznej stosuje się terapię skojarzoną: psychoterapię wraz z farmakoterapią. W farmakoterapii wykorzystuje się przede wszystkim leki przeciwdepresyjne z grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI). Są to leki bezpieczne, nie uzależniają, nie wpływają na pamięć i koncentrację. Trzeba je przyjmować zazwyczaj przez co najmniej pół roku. Psychoterapia fobii społecznej jest procesem długoterminowym (przynajmniej kilkunastomiesięcznym), przy czym poleca się stosowanie psychoterapii zarówno indywidualnej, jak i grupowej.
Warto pamiętać, że odpowiednie leczenie umożliwi normalne życie, podczas gdy nieleczona fobia społeczna może prowadzić nawet do inwalidztwa