Rozmawiałem ubiegłej nocy z kolegą, który zapytał mnie, jaka jest moja opinia na temat granicy pomiędzy normalnym zachowaniem a uzależnieniem. Zastanawiał się, czy uważam, że każdy, kto ogląda pornografię jest seksoholikiem.
Nie uważam. Ale poczułem chęć napisania o moich poglądach na temat przyczyn powstawania nałogu. Zatem: dla osób uzależnionych, które nie są świadome swojego stanu, granica pomiędzy normalnym a uzależnionym zachowaniem wciąż się zaciera, aż staje się zupełnie niezauważalna. Dla tych, którzy patrzą na uzależnionych z zewnątrz, granica normalności wydaje się tak wyraźna i tak daleka, że rzadko wierzą w to, iż mogliby ją przekroczyć. Osobiście nie wierzę, że uzależnienie jako takie zaczyna się w tym samym miejscu dla wszystkich ludzi. Rozumiem przez to, że nieważne jak skwapliwie szukamy, nigdy nie znajdziemy "genu uzależnienia", kombinacji genów lub jakiegoś wyzwalacza nałogu.
Tkwiąc w samym środku, myślę, że nadużywanie substancji nie jest niczym innym jak jednym z możliwych skutków splotu okoliczności, zarówno biologicznych, jak i środowiskowych, które prowadzą niektóre osoby na ścieżkę uzależnienia.
Impulsywność i inne przyczyny uzależnienia
Jak już wspominałem w poprzednich publikacjach, uzależnienie, przynajmniej od narkotyków (wierzę, że od innych rzeczy również) jest jak najściślej związane z zestawem psychologicznych przesłanek, dotyczących problemów z kontrolowaniem impulsów.
Uważam, że osoby o zwiększonej impulsywności są po prostu bardziej podatne na znalezienie się w sytuacjach, które z natury zagrażają ich dobru. Prostym przykładem nienarkotycznych, ale uzależnionych zachowań mogą być erotyczne przygody „na jedną noc”.
Typowa osoba bez problemów z kontrolą impulsów jest w stanie powstrzymać się od seksu, jeśli jedyną dostępną opcją jest uprawianie go bez zabezpieczenia. Mogą myśleć sobie: "Muszę się powstrzymać, to może poważnie wpłynąć na resztę mojego życia". Osoba, która ma obniżoną zdolność kontrolowania pierwotnych impulsów, może mieć dokładnie taką samą myśl, a mimo to przejdzie do działań. Następnego dnia pozostanie jej uczucie skruchy i niepokoju, ale przy najbliższej okazji znowu narazi się na ryzyko.
Jest to bardzo powszechne zjawisko wśród uzależnionych od seksu. Myślą oni poprawnie, mają wiedzę ale brakuje im umiejętność łączenia tego z działaniem. Chociaż niektórzy ludzie wyciągną moralne sądy, widziałem wystarczająco dużo badań, które opierają problem seksoholizmu na procesach biologicznych i genetycznych, by być teraz pogodzonym z faktem, że przynajmniej na pewnym poziomie, problem jest fizyczny i neurochemiczny.
Pomoc uzależnionym - leki, leczenie, rozwiązania
Mimo to myślę, że walka jest daleka od przegranej. Mocno wierzę, że edukacja, przekazywanie rzetelnej wiedzy, a nie fałszywej mitologii, może dać ludziom lepszą pozycję do walki z problemami, nawet jeśli ich źródło znajduje się poza ich kontrolą.
Nawet pomijając farmakologiczne sposoby leczenia, które mogą pomóc, istnieją nieograniczone sposoby, aby pomóc ludziom nauczyć się lepiej kontrolować ich działania, gdy są oni świadomi swoich początkowych deficytów. Oto jak funkcjonuje AA i wiele innych grupy wsparcia. Uczestnicy pytają się wzajemnie o decyzje, które podejmowali PRZED popadnięciem w nałóg. Wiemy już, że jeśli raz sięgnie się do narkotyków, można zacząć używać regularnie i przez długi czas.
Przewlekłe nadużywanie substancji dodatkowo psuje zdolność mózgu do kontrolowania impulsów poprzez ograniczenie funkcjonowania neuronów, zwłaszcza w korze przedczołowej, część prawej mózgu tuż za czołem, która jest uważana za centrum wieży kontrolnej mózgu. Cykl wydaje się zbyt oczywisty: trudności z kontrolą impulsów prowadzą do niebezpiecznych zachowań, które prowadzą do dalszych problemów z impulsywnością, i tak dalej…
Leczenie, samo wracanie do formy, musi być długotrwałe. Nie wierzę, że jakieś trzydziestodniowe programy leczenia będą w stanie rozwiązać problemy, które narastały przez lata. Problem leczenia jeszcze się tutaj pojawi. A na razie wystarczy.
Pytanie dnia: czy macie jakieś własne doświadczenia, w jaki sposób rozwija się uzależnienie?