Dalajlama zapytany o to, co go najbardziej zadziwia w ludzkości, odpowiedział:
„Człowiek. Bo poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie. Oprócz tego, jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości. W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak naprawdę nie żyjąc.”
Wyścig szczurów jaki ogarnia nas w każdym aspekcie życia staje się powoli nie do zniesienia dla coraz większej ilości społeczeństwa. Jesteśmy zmęczeni nagonką na to by robić więcej, szybciej i lepiej w jak najkrótszym czasie. Ciągłe porówywanie się do innych na Facebooku, przy jednoczesnym stwarzaniu iluzji sielskiego życia zbiera żniwo w wypaleniu zawodowym i rodzinnym. Co można zatem zrobić by zatrzymać się na chwilę i nie zatracić tego co naprawdę dla nas ważne?
Powszechne powiedzenie głosi, że podróże kształcą. Jest to przekonanie potwierdzone również przez badania. Szeroko rozumiany samorozwój, szlifowanie zaradności, pewności siebie, umiejętności interpersonalnych i komunikacyjnych to kilka z wielu korzyści podróży przytaczanych przez naukowców. Nie tylko wyprawa dookoła świata, ale i zwykły urlop w nowym miejscu powala zasmakować tego, co podróże oferują. Zatem, co jest w nich takiego fascynującego i czy one naprawdę zmieniają?
Wyścig szczurów jaki ogarnia nas w każdym aspekcie życia staje się powoli nie do zniesienia dla coraz większej ilości społeczeństwa. Jesteśmy zmęczeni nagonką na to by robić więcej, szybciej i lepiej w jak najkrótszym czasie. Ciągłe porówywanie się do innych na Facebooku, przy jednoczesnym stwarzaniu iluzji sielskiego życia zbiera żniwo w wypaleniu zawodowym i rodzinnym. Co można zatem zrobić by zatrzymać się na chwilę i nie zatracić tego co naprawdę dla nas ważne?
W poszukiwaniu inspiracji...
Podróżowanie to jeden z lepszych sposobów na odszukanie wewnętrznych pragnień. Wyjazd w nieznane daje czas i przestrzeń na to, by przyjrzeć się sobie. Zastanowić nad tym jakie zasady, wartości, przekonania są naprawdę nasze, a jakie narzucone przez rodzinę, znajomych czy środowisko w pracy. Warto zadać sobie pytania o to kim jesteśmy, czego oczekujemy od życia, co byśmy chcieli osiągnąć, a na czym nam niezależy. Może wnioski do jakich dojdziemy zainspirują nas do zmiany życia? Może dzięki nim odnajdziemy raj - nie tylko na Ziemii, ale i wewnątrz nas? Sceneria magicznego Bali, radość życia podczas karnawału w Rio czy mądrość azjatyckich joginów stwarzają niesamowitą przestrzeń do odbycia podróży wgłąb siebie. Niejeden coach i trener odbył właśnie taką podróż. Zainspirował siebie, by móc inspirować innych.Powszechne powiedzenie głosi, że podróże kształcą. Jest to przekonanie potwierdzone również przez badania. Szeroko rozumiany samorozwój, szlifowanie zaradności, pewności siebie, umiejętności interpersonalnych i komunikacyjnych to kilka z wielu korzyści podróży przytaczanych przez naukowców. Nie tylko wyprawa dookoła świata, ale i zwykły urlop w nowym miejscu powala zasmakować tego, co podróże oferują. Zatem, co jest w nich takiego fascynującego i czy one naprawdę zmieniają?
Strefa komfortu niczym cichy zabójca
Podróże zmuszają nas do opuszczenia naszej strefy komfortu. Strefa komfortu, to poczucie bezpieczeństwa jakie nam daje dana sytuacja czy miejsce. Często nawet nie zastanawiamy się czy jest ona dobra czy zła, ważne, że jest nam znana. Wiemy wówczas, w jaki sposób się zachowywać, czego się spodziewać. Pozostając w niej przez dłuższy czas przyzwyczajamy się, żyjemy z dnia na dzień i popadamy w szary marazm codzienności. Ilu z nas spędza lata w pracy, której nie lubi? Takiej, która nie przynosi żadej satysfakacji, ani nie daje poczucia sensu. Jednak zostajemy w niej, bo boimy sie zaryzykować zmianę. Słynne powiedzenie mówi, że tam gdzie kończy się strefa komfortu, tam dopiero zaczyna się życie. Wyjście z tego, co bezpieczne i znane wiąże się z niepewnością, stresem, obawą czy sobie poradzimy, zmusza nas do zmierzenia się z trudnymi emocjami. Jednak dopiero ich doświadczenie uświadamia nam, to jak bardzo jesteśmy silni oraz gdzie są nasze granice wytrzymałości. Z czasem uczymy się nowej sytuacji, oswajamy ją i zauważamy do jak wielu nowych zachowań nas zmusiła. W ten właśnie sposób rozwijamy siebie.
Złapać dystans tam gdzie go nie widać
Złapać dystans tam gdzie go nie widać
Podróże uczą dystansu. W szarej codzienności dość łatwo jest wpaść w kaskadę narzekania, bólu i ciągłego umartwiania się. Łatwo jest narzekać na wszystko i wszystkich dookoła, doszukując się wciąż tego, co złe i niesprawiedliwe. Niejednokrotnie wyjazd pozwala zmienić perspektywę. Martyna Wojciechowska po jednej z wielu wypraw powiedziała, iż „Podróże mają magiczną moc uzdrawiania duszy i zdecydowanie pomagają zdystansować się do problemów dnia codziennego. Nie rozwiązują ich bezpośrednio, jednak pomagają przewartościować i spojrzeć na nie jakby z drugiego brzegu rzeki”.
Czasem warto zostawić to, co trudne na chwilę, przewietrzyć głowę i pozwolić sobie na odrobinę swobody z dala od codziennych kłopotów. Może się wówczas okazać, że nie warto się martwić rzeczami, na które się nie ma wpływu, natomiast wobec tych, na które się wpływ ma, łatwiej jest podjąć działanie mające na celu uzdrowienie sytuacji.
Czasem warto zostawić to, co trudne na chwilę, przewietrzyć głowę i pozwolić sobie na odrobinę swobody z dala od codziennych kłopotów. Może się wówczas okazać, że nie warto się martwić rzeczami, na które się nie ma wpływu, natomiast wobec tych, na które się wpływ ma, łatwiej jest podjąć działanie mające na celu uzdrowienie sytuacji.
Kreatywność - cecha, której można się nauczyć
Kreatywność jest kolejną umiejętnością rozwijaną dzięki przebywaniu w obcym kraju. Każda narodowość ma swoje zwyczaje i tradycje, których my - przyjezdni musimy się nauczyć. Przykładowo, brak napiwku w amerykańskiej knajpie czy pubie może spowodować scysję z kelenerem, podczas gdy zamówienie sosu do pizzy u Włochów wywoła niesmak. Dostosowanie się do nich nie zawsze jest proste, gdyż pewne zasady funkcjonowania potrafią wprowadzić w szok i niedowierzenie. Mimo toz czasem oswajamy się z odmiennością a nawet zaczynamy wprowadzać ją do naszego życia.
Dysonans, jaki ona w nas wywołuje, uruchamia procesy myślowe, które pozwalają na rozpatrywanie rzeczywistości z różnych punktów widzenia i tworzy silniejsze połączenia pojęciowe w mózgu. W efekcie jesteśmy bardziej elastyczni w przetwarzaniu informacji, szukamy nowych wytłumaczeń i rozwiązań. Poziom kreatywności jaki wówczas osiągamy znajduje swoje odzwierciedlenie w pomysłach na życie, jakie się w nas rodzą. Co więcej, wracając do naszej codzienności, jesteśmy w stanie wygenerować wiele nowych rozwiązań problematycznych sytuacji, o których zapewne byśmy nie pomyśleli siedząc w domu.
Dysonans, jaki ona w nas wywołuje, uruchamia procesy myślowe, które pozwalają na rozpatrywanie rzeczywistości z różnych punktów widzenia i tworzy silniejsze połączenia pojęciowe w mózgu. W efekcie jesteśmy bardziej elastyczni w przetwarzaniu informacji, szukamy nowych wytłumaczeń i rozwiązań. Poziom kreatywności jaki wówczas osiągamy znajduje swoje odzwierciedlenie w pomysłach na życie, jakie się w nas rodzą. Co więcej, wracając do naszej codzienności, jesteśmy w stanie wygenerować wiele nowych rozwiązań problematycznych sytuacji, o których zapewne byśmy nie pomyśleli siedząc w domu.
Cechy osobowości w podróży
Pytanie czy podróże mogą zmienić na trwałe również było inpiracją do badań. Julia Zimmermann oraz Franz Neyer dowiedli, że podróżowanie zmienia pewne cechy osobowości. Przebadali oni ogromną liczbę niemieckich studentów, których część uczestniczyła w semestralnych lub rocznych wymianach zagranicznych, a część dalej uczyła się w rodzimym kraju. Badaczom zależało na skonfrontowaniu cech osobowości takich jak otwartość na doświadczenie czy ekstrawersja u obu grup studentów. Co się okazało? Wyniki dowiodły, że osoby, które zdecydowały się na studiowanie za granicą były znacząco bardziej otwarte na nowe doświadczenia i sytuacje, miały przyjemniejsze nastawienie do innych, były sympatyczniejsze, bardziej ugodowe i mniej pesymistyczne. Ponadto zauważono, że podróżujący byli bardziej stabilni emocjonalnie; problemy dnia codziennego nie wytrącały ich z równowagi, byli oni spokojni o ich pomyślne rozwiązanie, w związku z czym poziom stresu tych osób był znacząco niższy od rówieśników, którzy zostali w kraju.
Pozwól sobie być szczęśliwym
Poczucie szczęścia jest jednym z najbardziej wyczekiwanych stanów przez ludzi. Mimo, że badania pokazują, iż w połowie ma ono genetyczne podłoże, to na pozostałe 50% mamy wpływ my sami. W jaki sposób? Poprzez angażowanie się w różnorodne aktywności przynoszące przyjemność, podtrzymywanie sieci społecznych dających poczucie przynależności i akceptacji, angażując się w programy samorozwoju, coaching czy warsztaty samopoznania.
Badania ponadto pokazują, że urlop spędzony w nowym miejscu również ma swój udział w subiektywnym odczuwaniu szczęścia. Doświadczenie nowych relacji, miejsc, kultur podnosi poziom satysfakcji życiowej. Ważne jest jednak regularne powtarzanie tej przyjemności. Podróż życia po 10 latach nie będzie już miała na nas takiego oddziaływania, jak w pierwszym roku po powrocie. Warto, zatem każdego roku znaleźć czas na złapanie chwili oddechu z dala od znanego dnia codziennego.
Będąc młodym często wydaje nam się, że jeszcze mamy czas na spełnienie marzeń. Odkładamy zdobywanie naszych małych i dużych celów pod natłokiem różnych wytłumaczeń. Kredyt, praca, związek, pies, kwiatki do podlania. Z każdego z tych punktów można zrobić argument przeciw osiąganiu tego, o czym marzymy. Często są to zwykłe wymówki, ucieczki przed tym, czego chcemy, ale jednocześnie się boimy, że może się nam nie udać. Wydaje nam się, że jeszcze nie jesteśmy wystarczająco gotowi, odważni, dojrzali do zdobywania świata. W ten sposób upływa nam dzień za dniem, miesiąc za miesiącem i rok za rokiem. A my zapominamy, po co tak naprawdę żyjemy.
Nie dajmy się zatem zagonić w tą szaloną rywalizację w byciu piękniejszym, bogatszym, ‘fajnieszym’ i bardziej popularnym na Facebooku. Wykorzystajmy te dobra, które mamy w sobie na prawdziwe bycie w tu i teraz. Zaryzykujmy podróż autostopem po Europie, czy wędrowanie po górskich szlakach Azji i zobaczmy, co one przyniosą. Otwórzmy się na to, co świat ma nam do zaoferowania.
Źródło:
Badania ponadto pokazują, że urlop spędzony w nowym miejscu również ma swój udział w subiektywnym odczuwaniu szczęścia. Doświadczenie nowych relacji, miejsc, kultur podnosi poziom satysfakcji życiowej. Ważne jest jednak regularne powtarzanie tej przyjemności. Podróż życia po 10 latach nie będzie już miała na nas takiego oddziaływania, jak w pierwszym roku po powrocie. Warto, zatem każdego roku znaleźć czas na złapanie chwili oddechu z dala od znanego dnia codziennego.
Nie odkładaj życia na później, bo kiedyś może być za późno
Będąc młodym często wydaje nam się, że jeszcze mamy czas na spełnienie marzeń. Odkładamy zdobywanie naszych małych i dużych celów pod natłokiem różnych wytłumaczeń. Kredyt, praca, związek, pies, kwiatki do podlania. Z każdego z tych punktów można zrobić argument przeciw osiąganiu tego, o czym marzymy. Często są to zwykłe wymówki, ucieczki przed tym, czego chcemy, ale jednocześnie się boimy, że może się nam nie udać. Wydaje nam się, że jeszcze nie jesteśmy wystarczająco gotowi, odważni, dojrzali do zdobywania świata. W ten sposób upływa nam dzień za dniem, miesiąc za miesiącem i rok za rokiem. A my zapominamy, po co tak naprawdę żyjemy. Nie dajmy się zatem zagonić w tą szaloną rywalizację w byciu piękniejszym, bogatszym, ‘fajnieszym’ i bardziej popularnym na Facebooku. Wykorzystajmy te dobra, które mamy w sobie na prawdziwe bycie w tu i teraz. Zaryzykujmy podróż autostopem po Europie, czy wędrowanie po górskich szlakach Azji i zobaczmy, co one przyniosą. Otwórzmy się na to, co świat ma nam do zaoferowania.
Źródło:
https://www.psychologytoday.com/blog/ulterior-motives/201309/extended-travel-affects-personality
https://www.psychologytoday.com/blog/ulterior-motives/201006/can-living-abroad-make-you-more-creative
Nawijn, J. (2011). Happiness through vacationing: Just a temporary boost or long-term benefits?. Journal of Happiness Studies, 12(4), 651-665.