Wszyscy wiemy, że alkohol zmienia sposób, w jaki ludzie myślą i może sprawić, że zachowują się dziwnie, nieprawdaż? Wiemy również, że alkohol jest zaangażowany w ponad 50% przestępstw z użyciem przemocy oraz około 75% przypadków przemocy partnerskiej. Pytanie brzmi, dlaczego?
Narkotyki i alkohol same w sobie nie mogą być traktowane jako przyczyny przemocy. Mimo to, istnieje silny związek pomiędzy ich konsumpcją a agresywnymi zachowaniami. Więc jak to się dzieje?
Poza innymi skutkami, spożywanie alkoholu oraz większości innych narkotyków, wpływa na tak zwaną funkcję wykonawczą mózgu. Jak dokładnie działa tego typu funkcja, jest wciąż przedmiotem dyskusji, ale powiedzmy, że odnosi się ona do uwagi, planowania strategicznego, rozumowania, elastyczności myślenia i zdolności do przetwarzania informacji w pamięci roboczej (to ważny rodzaj pamięci pomocny w uczeniu się).
Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że funkcja wykonawcza mózgu pełni niezwykle ważną rolę i że poszczególni ludzie posiadają różne jej poziomy. Można również powiedzieć, że konsumpcja alkoholu wpływa na obniżenie ogólnego poziomu funkcji wykonawczej. Jeśli pijesz alkohol, czy kiedykolwiek widziałeś kogoś pijącego, zapewne nie będziesz specjanie zaskoczony tym stwierdzeniem.
Faktem jest, że spożycie alkoholu zaburza funkcje wykonawcze u każdego człowieka, choć oczywiście, im większa dawka, tym większy efekt. Mimo to, biorąc pod uwagę fakt, że ponad 50% Amerykanów zgłasza co najmniej jeden epizod picia napadowego w ciągu roku, zaś mniej niż 7% angażuje się w przestępstwa z użyciem przemocy, coś innego musi odgrywać rolę.
Jak pisałem wcześniej, agresywna osobowość, mierzona za pomocą 5 różnych testów, przyczynia się znacznie bardziej do agresywnych zachowań, niż samo zażywanie narkotyków. Zgodnie z tym, ostatnie badania potwierdziły, że sama skłonność do irytacji (jako cecha osobowości) może prowadzić do niektórych zachowań agresywnych. Jednak najbardziej interesujące odkrycie dotyczyło zaburzeń funkcji wykonawczej, związanych zrówno z alkoholem, jak i skłonnością do irytacji. Eksperyment był bardzo interesujący, zajmijmy się więc nim przez chwilę.
Naukowcy z University of Kentucky zwerbowali ponad 300 studentów i poddali ich całej baterii testów oceniających działanie funkcji wykonawczej oraz ogólny poziom skłonności do irytacji. Potem połowie studentów dano do picia alkohol (około 3-4 drinki na osobę), zaś druga połowa otrzymała taką samą liczbę napojów, które nie zawierały alkoholu, choć spryskano je przed podaniem samym aromatem. Studenci następnie zostali poproszeni o uczestnictwo w grze, w kórej rywalizowali z inną osobą. Tajemnicą było, że nie toczyła się żadna gra ani nie istnieli współgracze, zwycięzca i przegrany w każdej rundzie został wstępnie wytypowany.
Za każdym razem, gdy student "wygrał" miał zaaplikować przeciwnikowi impuls elektryczny, ale za każdym razem, kiedy przegrał, sam miał dostać wstrząs.Im gra toczyła się dłużej, wzrastała intensywność wstrząsów aplikowanych przez uczestników. Naukowcy chcieli sprawdzić, jak studenci będą reagować i jak silne wstrząsy będą oddawać.
Wyniki wykazały, że ludzie, którzy wypadli gorzej we wstępnych testach badających funkcje wykonawcze (a zatem prezentowali ich niższy ogólny poziom) byli bardziej agresywni. To brzmi sensownie, ponieważ ludzie, którzy są mniej zdolni do planowania, myślenia strategicznegoi kontrolowania swoich zachowań mogą z większym prawdopodobieństwem angażować się w niebezpieczne przedsięwzięcia lub działania niezgodne z prawem.Wykazano również, że skłonność do irytacji (jako cecha osobowości) miała wpływ na wyższy poziom agresji, ale tylko u mężczyzn i odurzonych alkoholem kobiet.
Kiedy naukowcy zintegrowali dane, okazało się, że tylko u pijanych mężczyzn redukcja poziomu funkcji wykonawczej i skłonność do drażliwości współpracowały, aby wygenerować poziom agresji, wyższy niż u wszystkich innych uczestników. Dla prostego przykładu, przypomnij sobie znajomego, który szybko reaguje i zbyt łatwo się wpada w złość. Istnieją szanse, że pod wpływem alkoholu stanie się on całkiem wredny i gotów do uczestniczenia w bójkach.
Przeprowadzone badanie może pomóc nam w podejmowaniu decyzji, kto powinien być uważany za niebezpieczny, a kto nie stanowi zagrożenia, zwłaszcza gdy spożywa alkohol, pomaga również dokładniej wyjaśnić, dlaczego dostrzegamy tak silny związek pomiędzy nadużywaniem alkoholu a przemocą i agresją.
Ja uważam, że istnieje stosunkowo niewielka liczba osób (głównie mężczyzn), którzy są zazwyczaj dość agresywni, drażliwi, brakuje im dystansu i samokontroli i często stają się gwałtowni pod wpływem alkoholu. Z ich powodu wiele epizodów picia alkoholu kończy się źle, a ponieważ właśnie oni najbardziej rzucają się w oczy spośród wszystkich pijących, ich zachowanie utrwala związek między samym spożyciem alkoholu a przemocą. Dla reszty populacji spożywanie alkoholu rzadko prowadzi do przemocy, a przemoc jest również rzadkim zjawiskiem i bez picia alkoholu, więc nie należy generalizować.
Źródło: Adi Jaffe, "All About Addiction"
Źródło: Adi Jaffe, "All About Addiction"