1. Skąd wziął się pomysł na ruszenie z akcją Mam Terapeutę?
W grudniu 2013 roku założyłyśmy Naukowe Koło Psychoterapii w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Niedługo po tym natrafiłyśmy na akcję amerykańskiej fundacji Charidy o nazwie „I havetherapist”. Akcja ta w USA ma na celu walkę ze stygmatyzacją osób, korzystających z pomocy psychoterapeuty.
Postanowiłyśmy w Polsce wystartować z taką samą ideą, jako że w naszym kraju zdrowie psychiczne to wciąż temat tabu. Jednakże oprócz walki ze stygmatyzacją dodałyśmy elementy z zakresu psychoedukacji, aby rozpowszechniać wiedzę na temat psychoterapii, jej przebiegu oraz nurtów w jakich jest prowadzona.
2. Kto i jak szuka pomocy w gabinecie terapeuty?
W opinii publicznej funkcjonuje fałszywe przekonanie, że należy sięgnąć po pomoc psychoterapeuty dopiero wówczas kiedy „słyszy się głosy”, nie można już wstać z łóżka lub posiada się myśli suicydalne. Nic bardziej mylnego. Osoby korzystające z psychoterapii to nie tylko osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne, znajdujące się w głębokim kryzysie, trudnej sytuacji życiowej lub żałobie, ale także chcące zmienić w sobie coś na lepsze np. praca nad asertywnością, wyznaczanie granic, radzenie sobie ze stresem czy poprawa relacji interpersonalnych. Jedna z uczestniczek akcji powiedziała kiedyś, że psychoterapia to studia podyplomowe z samej siebie. Między innymi takie spojrzenie staramy się propagować.
3. Dlaczego trudno się do tego przyznać?
W związku z przekonaniem, że należy być ciężko chorym, aby zgłosić się po pomoc, powstał społeczny opór. Panuje stereotyp, iż do psychoterapeuty chodzą ci, którzy nie mają przyjaciół, że przez życie należy iść stąpając twardo po ziemi a chwile załamania są oznaką słabości. Dlatego też pozwalamy przełamać tę wizję, pokazując, iż osoby korzystające z psychoterapii są ludźmi operatywnymi i odnoszącymi życiowe sukcesy. W wielu przypadkach to właśnie psychoterapia pozwoliła im w pełni rozwinąć swoje możliwości i bardziej świadomie korzystać z życia.
4. Jak zmieniają się problemy ludzi na różnych etapach życia?
Każdy z nas jest indywidualną jednostką i trudno jest mówić o konkretnym wzorcu przypisanym do poszczególnych etapów życia. Każdy z nas niesie ze sobą inny bagaż doświadczeń, który w różny sposób wpływa na jego dobrostan. Psychoterapia jest skierowana do osób w każdym wieku.
5. Jaki jest poziom świadomości Polaków na temat psychoterapii?
Jak pokazuje funpage akcji Mam Terapeutę, poziom tej świadomości jest niewielki, aczkolwiek zauważamy rosnące zainteresowanie tą tematyką. Dostajemy dużo pytań, próśb o poruszenie konkretnych tematów. Staramy się odpowiadać na te zapotrzebowania publikując szereg artykułów o charakterze naukowym i popularnonaukowym.
6. Czy uczestnicy akcji chętnie dzielą się z Wami swoimi historiami?
W zamyśle akcja miała polegać na nadsyłaniu zdjęć z napisem „Mam Terapeutę” oraz krótkim opisem przeżyć związanych z psychoterapią. Obecnie na funpage’u śledzi nas prawie 10 000 osób, a na stronie widnieje około 60 zdjęć. To daje nam do myślenia i zauważamy, że Polacy wciąż odczuwają dyskomfort w deklarowaniu swojego uczestnictwa w procesie terapeutycznym. Wiele osób wysyła do nas wiadomości dziękując za akcję, mówiąc, że zmotywowała ich ona do rozpoczęcia poszukiwań takiej formy pomocy. Są jednak i tacy którzy mówią, że nie chcą publikować swojego zdjęcia, bo boją się opinii pracodawców, sąsiadów, znajomych.
7. Jak oceniacie skuteczność swojej inicjatywy? Czy coś się zmieniło w postrzeganiu psychoterapii?
Mamy nadzieję, że udało nam się poruszyć temat, który do tej pory był omijany, a jak widać zapotrzebowanie na społeczny dialog jest ogromny. Jesteśmy zapewne kroplą w morzu potrzeb, ale zdajemy sobie sprawę, że początki zawsze bywają trudne i za sukces uważamy zainspirowanie kogoś do sięgnięcia po pomoc.
Z Moniką Cejmer Asią Gutral Martą Sarnecka i Arlettą Szulwic rozmawiała Aleksandra Słapak
W grudniu 2013 roku założyłyśmy Naukowe Koło Psychoterapii w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. Niedługo po tym natrafiłyśmy na akcję amerykańskiej fundacji Charidy o nazwie „I havetherapist”. Akcja ta w USA ma na celu walkę ze stygmatyzacją osób, korzystających z pomocy psychoterapeuty.
Postanowiłyśmy w Polsce wystartować z taką samą ideą, jako że w naszym kraju zdrowie psychiczne to wciąż temat tabu. Jednakże oprócz walki ze stygmatyzacją dodałyśmy elementy z zakresu psychoedukacji, aby rozpowszechniać wiedzę na temat psychoterapii, jej przebiegu oraz nurtów w jakich jest prowadzona.
2. Kto i jak szuka pomocy w gabinecie terapeuty?
W opinii publicznej funkcjonuje fałszywe przekonanie, że należy sięgnąć po pomoc psychoterapeuty dopiero wówczas kiedy „słyszy się głosy”, nie można już wstać z łóżka lub posiada się myśli suicydalne. Nic bardziej mylnego. Osoby korzystające z psychoterapii to nie tylko osoby cierpiące na zaburzenia psychiczne, znajdujące się w głębokim kryzysie, trudnej sytuacji życiowej lub żałobie, ale także chcące zmienić w sobie coś na lepsze np. praca nad asertywnością, wyznaczanie granic, radzenie sobie ze stresem czy poprawa relacji interpersonalnych. Jedna z uczestniczek akcji powiedziała kiedyś, że psychoterapia to studia podyplomowe z samej siebie. Między innymi takie spojrzenie staramy się propagować.
3. Dlaczego trudno się do tego przyznać?
W związku z przekonaniem, że należy być ciężko chorym, aby zgłosić się po pomoc, powstał społeczny opór. Panuje stereotyp, iż do psychoterapeuty chodzą ci, którzy nie mają przyjaciół, że przez życie należy iść stąpając twardo po ziemi a chwile załamania są oznaką słabości. Dlatego też pozwalamy przełamać tę wizję, pokazując, iż osoby korzystające z psychoterapii są ludźmi operatywnymi i odnoszącymi życiowe sukcesy. W wielu przypadkach to właśnie psychoterapia pozwoliła im w pełni rozwinąć swoje możliwości i bardziej świadomie korzystać z życia.
4. Jak zmieniają się problemy ludzi na różnych etapach życia?
Każdy z nas jest indywidualną jednostką i trudno jest mówić o konkretnym wzorcu przypisanym do poszczególnych etapów życia. Każdy z nas niesie ze sobą inny bagaż doświadczeń, który w różny sposób wpływa na jego dobrostan. Psychoterapia jest skierowana do osób w każdym wieku.
5. Jaki jest poziom świadomości Polaków na temat psychoterapii?
Jak pokazuje funpage akcji Mam Terapeutę, poziom tej świadomości jest niewielki, aczkolwiek zauważamy rosnące zainteresowanie tą tematyką. Dostajemy dużo pytań, próśb o poruszenie konkretnych tematów. Staramy się odpowiadać na te zapotrzebowania publikując szereg artykułów o charakterze naukowym i popularnonaukowym.
6. Czy uczestnicy akcji chętnie dzielą się z Wami swoimi historiami?
W zamyśle akcja miała polegać na nadsyłaniu zdjęć z napisem „Mam Terapeutę” oraz krótkim opisem przeżyć związanych z psychoterapią. Obecnie na funpage’u śledzi nas prawie 10 000 osób, a na stronie widnieje około 60 zdjęć. To daje nam do myślenia i zauważamy, że Polacy wciąż odczuwają dyskomfort w deklarowaniu swojego uczestnictwa w procesie terapeutycznym. Wiele osób wysyła do nas wiadomości dziękując za akcję, mówiąc, że zmotywowała ich ona do rozpoczęcia poszukiwań takiej formy pomocy. Są jednak i tacy którzy mówią, że nie chcą publikować swojego zdjęcia, bo boją się opinii pracodawców, sąsiadów, znajomych.
7. Jak oceniacie skuteczność swojej inicjatywy? Czy coś się zmieniło w postrzeganiu psychoterapii?
Mamy nadzieję, że udało nam się poruszyć temat, który do tej pory był omijany, a jak widać zapotrzebowanie na społeczny dialog jest ogromny. Jesteśmy zapewne kroplą w morzu potrzeb, ale zdajemy sobie sprawę, że początki zawsze bywają trudne i za sukces uważamy zainspirowanie kogoś do sięgnięcia po pomoc.
Z Moniką Cejmer Asią Gutral Martą Sarnecka i Arlettą Szulwic rozmawiała Aleksandra Słapak