"Chodzić z kimś" w ujęciu... dosłownym
Jak się okazuje, sformułowanie "chodzić z kimś" jako definicja miłosnej relacji jest całkiem trafne, a w przypadku mężczyzn oznacza nawet swego rodzaju energetyczne poświęcenie.
Każdy człowiek rozwija swoją optymalną prędkość chodzenia, wypracowaną w ten sposób, aby minimalizować zużycie cennej energii. Ta prędkość zależy między innymi od cech fizycznych, takich jak masa ciała i długość dolnych kończyn. Ponieważ mężczyźni są zazwyczaj więksi od kobiet i mają dłuższe nogi, toteż przejawiają tendencję do szybszego optymalnego tempa chodzenia. Jednak nie zawsze...
Romantyczna dynamika
Biorąc pod uwagę różnicę w szybkości chodzenia istniejącą pomiędzy płciami, pojawia się pytanie, w jakim tempie poruszają się pary dwupłciowe. Bowiem aby iść razem, ktoś - ona albo on - będzie musiał zapłacić koszt energetyczny za sprzeniewierzenie się ekonomii swoich kroków.Badacze porównali czas chodzenia poszczególnych osób płci męskiej, gdy ci przemierzali tor sami, z partnerką oraz ze znajomymi, tej samej oraz odmiennej płci.
Okazało się, że mężczyźni są w stanie poświęcić swoje rezerwy energetyczne i chodzić w znacznie wolniejszym tempie, aby dopasować swoje kroki do tempa kobiety, ale tylko wtedy, gdy ta ostatnia jest dla nich osobą znaczącą, a dokładniej mówiąc, jest ich rzeczywistą bądź potencjalną partnerką seksualną. Podczas spaceru z wybranką mężczyźni spowolniali tempo chodzenia o około 7% .
Kiedy mężczyźni spacerowali z przyjaciółmi tej samej, czy odmiennej płci nie byli skłonni do zmiany tempa ani dostosowania rytmu swoich kroków do towarzysza. Jak widać, nawet za tak prozaiczną czynnością jak chodzenie, kryją się rozmaite motywacje...