DOKTOR
Co teraz robi? Patrz! Jak trze ręce.
DAMA
To ruch jej zwyczajny jakby obmywała ręce. Widziałam ją tak zajętą cały kwadrans bez przerwy.
LADY MAKBET
Precz stąd, przeklęta plamo! Precz! Powtarzam. – Raz, dwa! (…) Jak to? Nigdyż te ręce nie będą czyste?
William Sheakspeare Makbet Akt V Scena I. tłum. Leon Urlich
W przytoczonej scenie Lady Makbet usilnie stara się zmyć ze swych rąk plamę krwi. Jej starania są jednak skazane na klęskę, ponieważ plama jest wyimaginowana. Trawiące ją poczucie winy po dokonaniu zabójstwa krystalizuje się w formie omamów w postaci plamy na dłoni. Dlatego właśnie jej imieniem nazwano efekt, który chcemy wam dziś przybliżyć.
Okazuje się, że nie bez kozery mówi się o „zmywaniu grzechów”. Badania psychologiczne dowodzą, że poczucie czystości moralnej i fizycznej są ze sobą silnie powiązane. Ale czy rzeczywiście, za pomocą wody i mydła, da się oczyścić własne sumienie? Naukowcy Kate Liljenquist i Chen-Bo Zhong zbadali ten fenomen w serii eksperymentów.
W pierwszym z nich poprosili grupę studentów o przywołanie własnego moralnego bądź niemoralnego zachowania z przeszłości oraz opisanie emocji jakie im wówczas towarzyszyły. W następnym etapie obie grupy uzupełniały listę niepełnych słów, którym można było nadać znaczenie związane z czystością lub inne, jak np. SH_ _ E R, które po uzupełnieniu może dać słowo shower (prysznic) albo shaker. Jak się okazało, osoby, z grupy „niemoralnej” częściej wybierały słowa związane z czystością!
W kolejnym eksperymencie, po przypomnieniu sobie moralnego bądź niemoralnego zachowania przez badanych, mogli oni wybrać rekompensatę za udział w badaniu, a do wyboru mieli długopis lub chusteczki antyseptyczne. Domyślasz się już pewnie, kto częściej wybierał chusteczki…
W kolejnej odsłonie badania, studenci proszeni byli o przepisanie historyjki o etycznym bądź nieetycznym postępku w pierwszej osobie, po czym mieli ocenić produkty z listy, pod względem tego jak bardzo chcieliby je otrzymać. Do wyboru mieli np. Mydło, sok, baterie pastę do zębów, płyty CD, batoniki, detergent, płyn do mycia okien... Rezultat był podobny do wcześniejszych – osoby, które przepisywały historię o nieetycznym czynie jako bardziej pożądane produkty wskazywały środki czystości.
Ostatni z przeprowadzonych eksperymentów został nieco rozszerzony i wniósł nowy ciekawy aspekt do badań Kate Liljenquist i Chen-Bo Zhong. Po przywołaniu niemoralnego postępku z przeszłości części grupy dano możliwość umycia rąk, po czym poproszono całą grupę o udzielenie pomocy pewnemu studentowi, uczestnicząc za darmo w jego badaniu.
Co się okazało? Aż 74 % badanych, którzy po przywołaniu nieetycznego postępku nie miało szansy umyć rąk zgodziło się pomóc! Tymczasem z grupy, która umyła ręce, do badania zgłosiło się tylko 41 %.
Jak to wyjaśnić? Eksperymentatorzy twierdzą, że uczestnicy, którzy nie mogli symbolicznie oczyścić się poprzez umycie rąk czuli potrzebę odbudowania poczucia własnej moralności, podczas gdy u drugiej grupy potrzeba ta została złagodzona umyciem rąk.
Ta ciekawa zależność związana jest z funkcjonowaniem naszego mózgu, gdyż jak się okazuje – poczucie obrzydzenia powstałe pod wpływem bodźca fizycznego (np. niedobre jedzenie) oraz to wywołane niemoralnym zachowaniem aktywizuje częściowo te same ośrodki w mózgu, zlokalizowane głównie w płacie czołowym i w płatach skroniowych.
W świetle eksperymentów z zakresu psychologii społecznej, symboliczny gest biblijnego Piłata nabiera nowego znaczenia. Eksperymenty te udowodniły też to, co już od dawna intuicyjnie wiemy i praktykujemy w różnorodnych rytuałach religijnych, jak choćby chrzest.
Źródła
William Sheakspeare Makbet Akt V Scena I. tłum. Leon Urlich
W przytoczonej scenie Lady Makbet usilnie stara się zmyć ze swych rąk plamę krwi. Jej starania są jednak skazane na klęskę, ponieważ plama jest wyimaginowana. Trawiące ją poczucie winy po dokonaniu zabójstwa krystalizuje się w formie omamów w postaci plamy na dłoni. Dlatego właśnie jej imieniem nazwano efekt, który chcemy wam dziś przybliżyć.
Okazuje się, że nie bez kozery mówi się o „zmywaniu grzechów”. Badania psychologiczne dowodzą, że poczucie czystości moralnej i fizycznej są ze sobą silnie powiązane. Ale czy rzeczywiście, za pomocą wody i mydła, da się oczyścić własne sumienie? Naukowcy Kate Liljenquist i Chen-Bo Zhong zbadali ten fenomen w serii eksperymentów.
W pierwszym z nich poprosili grupę studentów o przywołanie własnego moralnego bądź niemoralnego zachowania z przeszłości oraz opisanie emocji jakie im wówczas towarzyszyły. W następnym etapie obie grupy uzupełniały listę niepełnych słów, którym można było nadać znaczenie związane z czystością lub inne, jak np. SH_ _ E R, które po uzupełnieniu może dać słowo shower (prysznic) albo shaker. Jak się okazało, osoby, z grupy „niemoralnej” częściej wybierały słowa związane z czystością!
W kolejnym eksperymencie, po przypomnieniu sobie moralnego bądź niemoralnego zachowania przez badanych, mogli oni wybrać rekompensatę za udział w badaniu, a do wyboru mieli długopis lub chusteczki antyseptyczne. Domyślasz się już pewnie, kto częściej wybierał chusteczki…
W kolejnej odsłonie badania, studenci proszeni byli o przepisanie historyjki o etycznym bądź nieetycznym postępku w pierwszej osobie, po czym mieli ocenić produkty z listy, pod względem tego jak bardzo chcieliby je otrzymać. Do wyboru mieli np. Mydło, sok, baterie pastę do zębów, płyty CD, batoniki, detergent, płyn do mycia okien... Rezultat był podobny do wcześniejszych – osoby, które przepisywały historię o nieetycznym czynie jako bardziej pożądane produkty wskazywały środki czystości.
Ostatni z przeprowadzonych eksperymentów został nieco rozszerzony i wniósł nowy ciekawy aspekt do badań Kate Liljenquist i Chen-Bo Zhong. Po przywołaniu niemoralnego postępku z przeszłości części grupy dano możliwość umycia rąk, po czym poproszono całą grupę o udzielenie pomocy pewnemu studentowi, uczestnicząc za darmo w jego badaniu.
Co się okazało? Aż 74 % badanych, którzy po przywołaniu nieetycznego postępku nie miało szansy umyć rąk zgodziło się pomóc! Tymczasem z grupy, która umyła ręce, do badania zgłosiło się tylko 41 %.
Jak to wyjaśnić? Eksperymentatorzy twierdzą, że uczestnicy, którzy nie mogli symbolicznie oczyścić się poprzez umycie rąk czuli potrzebę odbudowania poczucia własnej moralności, podczas gdy u drugiej grupy potrzeba ta została złagodzona umyciem rąk.
Ta ciekawa zależność związana jest z funkcjonowaniem naszego mózgu, gdyż jak się okazuje – poczucie obrzydzenia powstałe pod wpływem bodźca fizycznego (np. niedobre jedzenie) oraz to wywołane niemoralnym zachowaniem aktywizuje częściowo te same ośrodki w mózgu, zlokalizowane głównie w płacie czołowym i w płatach skroniowych.
W świetle eksperymentów z zakresu psychologii społecznej, symboliczny gest biblijnego Piłata nabiera nowego znaczenia. Eksperymenty te udowodniły też to, co już od dawna intuicyjnie wiemy i praktykujemy w różnorodnych rytuałach religijnych, jak choćby chrzest.
Źródła
Wojciszke B. (2011) Psychologia Społeczna. Warszawa
Chen-Bo Z., Liljenquist K. (2006). Washing Away Your Sins: Threatened Morality and Physical Cleansing. Science