Każdego dnia podejmujemy tysiące decyzji i tworzymy mnóstwo opinii i interpretacji na temat otaczającego nas świata, innych ludzi i nas samych. Wiele z tych decyzji i opinii podejmujemy automatycznie, bez poświęcania im większej uwagi np. co zjeść na śniadanie, jaka jest pogoda.
Chcemy jednak, aby decyzje i opinie, które uważamy za ważne, albo po prostu poświęcamy im swój czas, były racjonalne, logiczne i zależne tylko od nas. Wierzymy, że za wyborem nowego samochodu, albo oceną kandydata na stanowisko pracy stoi racjonalny proces oparty na szacowaniu korzyści i realizowaniu potrzeb.
Czy jest możliwe, aby na tak poważne decyzje wpływała codzienność - na przykład to, co trzymamy w danej chwili w dłoniach, albo rodzaj krzesła, na którym siedzimy?
Poważny kandydat
Okazuje się, że tak. Badacze Ackerman, Nocera i Bargh przeprowadzili serię eksperymentów, które pokazują jak zmysł dotyku może nieświadomie wpływać na podejmowane przez ludzi decyzje i wydawane oceny. Jest to zwiazane z silnie zakorzenionymi społecznie metaforami językowymi, które wiążą doświadczenia zmysłowe np. poczucie ciężaru, rodzaj dotyku, twardość przedmiotu z pojęciami umysłowymi np. trudnością, stanowczością, czy pozostawaniem przy swoim zdaniu (Zobacz: Psychologia ukryta w języku codziennym).
W jednym z badań zadaniem przechodniów była ocena kandydata do pracy na podstawie jego CV. Połowa badanych czytała CV kandydata na lekkiej podkładce, druga na podkładce 6-krotnie cięższej. Osoby, które trzymały ciężką podkładkę oceniły kandydata ogólnie wyżej oraz uznały, że wykazuje poważniejsze zainteresowanie stanowiskiem. Ciężar trzymanego przedmiotu wpłynął więc na ocenę kompetencji kandydata i jego poważnego podejścia do pracy!
Ciężar jest metaforycznie związany z powagą, ważnością i lekkością. Mówimy o „sprawach wysokiej wagi”, o tym, że ktoś „lekko podchodzi do sprawy” czyli niepoważnie. Trzymany w rękach ciężar uaktywnił w badanych pojęcia związane z poważnym lub niepoważnym podejściem, które stały się kontekstem do stworzenia oceny kandydata. Waga podkładki nie była w żaden sposób związana z ocenianą osobą, być może więc przypadkowo trzymana w dłoniach rzecz, np. ciężka książka, którą czytasz w tramwaju, albo lekki długopis, może wpłynąć na wydawane przez Ciebie opinie i podejmowane decyzje.
Sprawa wysokiej wagi
Kolejny eksperyment tych samych badaczy pokazał jak trzymany w rękach ciężar wpływa na podejmowane decyzje. Badani mieli zdecydować, które działania publiczne powinny dostać więcej lub mniej finansowania z rządu. Wyniki pokazały, że mężczyźni, którzy wypełniali ankietę na ciężkiej podkładce więcej pieniędzy przyznawali sprawom społecznie ważnym np. dotyczącym zanieczyszczenia powietrza, niż sprawom mniej ważnym np. dotyczącym publicznych toalet. Kobiety natomiast przyznawały więcej funduszy na sprawy społeczne i ważne niezależnie od ciężaru podkładki.
Ten rezultat pokazuje jak można manipulować np. wynikami sondaży używając bardzo prostych narzędzi – podkładek!
Twardy negocjator
Nie tylko ciężar przedmiotu trzymanego w rękach może wpływać na nasze decyzje, znaczenie ma również jego miękkość lub twardość. Czy uwierzysz, że krótki kontakt z przedmiotem wpływa na Twoją ocenę zupełnie nie związanej z nim sytuacji i występujących w niej osób?
Tym razem Ackerman i współpracownicy zaaranżowali przechodniom pokaz magiczny. Badani mieli dokładnie sprawdzić czy przedmiot, który miał zostać wykorzystany w sztuczce nie jest w jakikolwiek sposób zmodyfikowany i odgadnąć na czym polega trik. Jedni sprawdzali miękki kocyk, a drudzy twardy kawałek drewna. Następnie sztuczka była odkładana na później (w rzeczywistości nigdy nie była kończona, bo nie o nią tu chodziło), a badani dostawali niejednoznaczny opis interakcji między pracownikiem i szefem. Po przeczytaniu opisu mieli ocenić pracownika pod kątem pozytywności np. bycie miłym, oraz stanowczości. Okazało się, że osoby, które trzymały twardy kawałek drewna oceniały pracownika jako bardziej stanowczego i nieustępliwego niż przechodnie, którzy dotykali kawałka koca. Nie było jednak różnic w ocenie pozytywności pracownika między dwoma grupami badanych.
Nie tylko dotyk aktywny, czyli manipulowanie przedmiotem wpływa na nasze oceny i decyzje, ale także dotyk pasywny, czyli styczność z jakąś rzeczą, np. krzesłem na którym siedzimy. Osoby, które siedziały na twardym krześle oceniły pracownika z wcześniej wspomnianej sytuacji jako bardziej stabilnego i mniej emocjonalnego niż osoby, które siedziały na miękkim fotelu. Co więcej badani siedzący na twardym krześle byli mniej skłonni do negocjacji cenowych w wyobrażonej sytuacji zakupu samochodu.
Twardość metaforycznie wiąże się ze stabilnością np. „budować dom na skale”, i stanowczością „twarde wychowanie” natomiast miękkość z emocjonalnością i podatnością na zmiany „mieć miękkie serce”. Uaktywnienie tych związków metaforycznych pod wpływem dotyku odbijało się na ocenie osobowości nieznanej osoby i na skłonności do negocjacji oraz podatności na zmianę decyzji.
Szorstkie relacje
Ostatni wymiar dotyku zbadany przez zespół Ackermana to gładkość/szorstkość. Zadaniem uczestników była ocena interakcji między dwoma osobami. Przed zapoznaniem się z opisem część osób układała 5-elementowe puzzle pokryte papierem ściernym, a część zwykłe, gładkie puzzle. Osoby, które układały szorstkie puzzle oceniły opisaną interakcję jako trudniejszą i bardziej ostrą, niż osoby które układały gładkie puzzle.
Mówimy o „szorstkich relacjach”, o tym, że „coś idzie jak po grudzie”, o tym że „gładko poszło”. Szorstkość i gładkość są metaforycznie związane z trudnością lub łatwością, także w relacjach. Wciąż jednak trudno uwierzyć, że układanie kilkuelementowych puzzli stało się punktem wyjścia do oceny sytuacji społecznej.
Czy nadal myślisz, że myślisz niezależnie?
To, co trzymasz przypadkowo w rękach może wpłynąć na to jak ocenisz obcą Ci osobę, interakcję społeczną, na Twoje decyzje dotyczące działania społecznego, albo przyjęcia pracownika. Rodzaj krzesła, na którym siedzisz może sprawić, że będziesz twardym negocjatorem albo łatwo ulegniesz propozycji partnera negocjacji.
A skoro tak, to być może to czy jesteś zawinięta w miękki kocyk na kanapie, czy też siedzisz na twardym taborecie wpłynie na to czy zgodzisz się zrealizować prośbę Twojego dziecka, które właśnie do Ciebie przybiegło. A może to czy właśnie czytasz ciężką książkę stanie się kontekstem do oceny osoby i powagi sprawy, z którą właśnie do Ciebie zadzwoniła. Ale czy na pewno?
Czy wyniki badań zespołu Ackermana mogą tak prosto przełożyć się na rzeczywiste relacje? Problem z tymi badaniami jest taki, że wszędzie interakcja badanych ograniczała się do kartki papieru – na której był opis kandydata, opis interakcji między osobami, ankieta dotycząca spraw społecznych lub cech osobowości.
Wyniki są bardzo intrygujące, jednak jeszcze bardziej interesujące jest to, czy rezultaty byłyby takie same gdyby zamiast opisu sytuacji na kartce dać badanym np. film z tą sytuacją do obejrzenia, lub zaaranżować sytuację na ulicy, której przechodnie byliby „przypadkowymi” świadkami. A zamiast CV kandydata posadzić żywego człowieka po drugiej stronie biurka. Na twardym czy miękkim krześle? Oczywiście w żywej relacji z ludźmi w grę wchodzi o wiele więcej czynników i efektów społeczno-psychologicznych, które trudno jest badaczom kontrolować.
Efektów i zależności, które również wpływają na Twoje decyzje i opinie poza Twoją świadomością (np. efekt pierwszeństwa, efekt świeżości, efekt pierwszego wrażenia, efekt aureoli). Przyjrzyj się swoim relacjom i poobserwuj inne osoby w pracy lub domu, czy jesteś w stanie zauważyć jak dotyk wpływa na Twoje i innych decyzje, oceny, podejście w relacjach?
Badania:
Badania:
Incidental Haptic Sensations Influence Social Judgments and Decisions. Joshua M. Ackerman, Christopher C. Nocera, John A. Bargh. Science, 2010 Vol. 328