Partyk Lange, coach i konsultant biznesowy, Przewodniczący Izby Etycznej Coachingu, wprowadza nas w świat męskich watości oraz wyjaśnia jak skutecznie budować dialog międzypłciowy.
Joanna Satuła-McGirr: Jesteś coachem, pracujesz między innymi z mężczyznami którzy przeżywają wypalenie zawodowe lub życiowy zakręt. Przez ostatnie dwa lata prowadziłeś regularne spotkania rozwojowe dla mężczyzn pod nazwą Męski Krąg. Dlaczego Twoim zdaniem, tak niewiele jest warsztatów skierowanych do mężczyzn, podczas gdy warsztaty kobiecości przeżywają hossę?
Patryk Lange: Według mnie odpowiedź jest bardzo prosta: ponieważ znacznie trudniej jest zebrać grupę mężczyzn na taki warsztat niż grupę kobiet. Jest to oczywiście wierzchołek góry lodowej, symptom. Możemy pokusić się o zajrzenie pod powierzchnię wody i poszukać przyczyn.
Jedną z ważniejszych jest według mnie to, że warsztaty rozwojowe krążą wokół emocji i uczuć, psychologii, duchowości. Tymczasem, choć zmienia się to, aspekt uczuć, emocji, duchowości, jest dla wielu z nas – facetów tematem niemalże nieobecnym w życiu. Życie wielu z nas toczy się wokół robienia czegoś, osiągania celów, realizowania planów, zarabiania i działania. Bierze się to z kilku powodów. Ze społecznego kontekstu i wychowania, z braku męskich, zdrowych wzorców gdzie psychologia i duchowość miałyby swoje wyraźne miejsce a także z neurobiologicznej budowy i działania naszych mózgów.
Duże znaczenie ma także to, że w świecie w którym żyjemy jest bardzo mało miejsca na ciszę, zatrzymanie i refleksję – niezbędne do świadomego doświadczania siebie w strumieniu życia. Tym czasem warsztaty rozwojowe to czas stawiania pytań, poszukiwania odpowiedzi w sobie, w kontakcie z grupą, w autorefleksji. Wielu facetom taka forma spędzenia na przykład weekendu lub nawet kilku godzin wydaje się zupełnie nieciekawa.

Joanna Satuła-McGirr: Męskość według tradycyji to dawniej polowanie i obrona rodziny, a teraz to szybkie podejmowanie decyzji, działanie, zarabianie pieniędzy. Czy faceci nie stracą na swej męskości gdy wgłębią się w uczucia, sferę tradycyjnie przypisywaną kobietom?
Patryk Lange: Myślę że nie. Myślę że nawet zyskają. Ale jest jeden warunek: przyjmując bardziej “kobiece”, “miękkie” wartości nie rozstaniemy się z tymi które są w męskich fundamentach. Nie powinniśmy rezygnować z energii którą jako faceci czerpiemy z kontaktu ze swoją wojowniczością, chronieniem granic, energią działania, zdobywania. Te wartości powinny być stale obecne w męskim życiu. Powinniśmy jednak zadawać sobie pytanie o to jak je wykorzystujemy. Intuicja, emocje, uczucia, ich świadomość a przede wszystkim informacja jakie one niosą, mogą być dla wielu mężczyzn doskonałym “gps’em”, który pozwoli dobrze ukierunkować męskie energie które są nam przypisane biologicznie. Pozwoli na bardziej adakwatne działanie, a co za tym idzie - lepsze życie. Tworząc Męski Krąg wyróżniliśmy 12 aspektów męskości. Są w śród nich: emaptia, wrażliwość, rozwój relacji. Stoją na równi z siłą i sprawnością fizyczną, stoczeniem zwycięskiej bitwy (życiowy sukces), czy umiejętnością bycia w kontakcie i wyrażania złości.
Joanna Satuła-McGirr: Jak połączyć te tak różne pierwistki- męski i typowo kobiecy?
Patryk Lange: Kluczem są wg mnie dwa pojęcia, z których mogą wynikać konkretne działania. Są to otwartość i szacunek. Z nich może wynikać międzypłciowy dialog i uczenie się od siebie nawzajem w miejsce zwalczania się i udowadniania tego co lepsze. Myślę że “zawsze lepsze” będzie sprawdzało się coraz mniej. W niektórych sytuacjach ukierunkowane, zdecydowane działanie będzie najlepszym rozwiązaniem, w innych sytuacjach zrównoważone budowanie relacji sprawdzi się bardziej. Podobnie rzecz się ma w przypadku innych charakterystycznych cech dla kobiecości i męskości.
Żyjemy w czasach, które wymagają łączenia i przekraczania dotychczasowych wzorców. Dziś każda z płci może sięgać po dowolny styl życia. Zatem to co nam będzie służyło to elastyczne wybieranie i korzystanie z pełnej palety możliwości, jakie niosą sposoby myślenia i działania dotychczas tradycyjnie łączone z kobiecością i męskością.

Jak konkretnie to robić? Myślę że część z nas mężczyzn musi w sobie odbudować zdrowe, męskie wzorce abyśmy mogli z nich potem swobodnie czerpać. Bardzo wielu z nas wychowywało się bez ojców albo z ‘ojcami nieobecnymi’, czyli takimi, którzy siedzieli na przysłowiowym fotelu czytając gazetę i mieli bardzo ograniczone relacje z innymi domownikami. Tym samym uczyliśmy się życia przez pryzmat kobiecego widzenia świata naszych matek czy babć które nas wychowywały.
Aby odbudować w sobie męskość i czerpać z niej potrzebujemy budowania szczerych i autentyczncyh relacji z innymi mężczyznami. Temu służą męskie spotkania, jak choćby Męski Krąg. Może to być też terapia z terapeutą mężczyzną, czy coaching z mężczyzną coachem. Ważne aby były to spotkania i relacje, w których jest miejsce na zadanie sobie pytań o męskie wzorce, o męskość. Ważne aby nie pozostawały jedynie na poziomie działania czy organizowania sobie materialnego aspekty życia. Bardzo ważne jest też odbudowanie relacji z ojcem i jeżeli to możliwe zaprzyjaźnienie się z nim. Sięgnięcie do wspomnień, spojrzenie na przeszłość jego oczami. To może być bardzo uzdrawiające.
Inne możliwości to na przykład psychoedukacja i rozwój w obszarze inteligencji emocjonalnej. Uczenie się słuchania, empatycznej komunikacji i używania jej w kontakcie z innymi ludźmi. Rozpoznawania i włączania w swój męski świat świadomości tego, gdzie kobiety i mężczyźni jako partnerzy, różnimy się a gdzie jesteśmy podobni i co z tego wynika.
Joanna Satuła-McGirr: Czy empatia nie wpłynie negatywnie na szybkie podejmowanie decyzji?
Joanna Satuła-McGirr: Jesteś coachem, pracujesz między innymi z mężczyznami którzy przeżywają wypalenie zawodowe lub życiowy zakręt. Przez ostatnie dwa lata prowadziłeś regularne spotkania rozwojowe dla mężczyzn pod nazwą Męski Krąg. Dlaczego Twoim zdaniem, tak niewiele jest warsztatów skierowanych do mężczyzn, podczas gdy warsztaty kobiecości przeżywają hossę?
Patryk Lange: Według mnie odpowiedź jest bardzo prosta: ponieważ znacznie trudniej jest zebrać grupę mężczyzn na taki warsztat niż grupę kobiet. Jest to oczywiście wierzchołek góry lodowej, symptom. Możemy pokusić się o zajrzenie pod powierzchnię wody i poszukać przyczyn.
Jedną z ważniejszych jest według mnie to, że warsztaty rozwojowe krążą wokół emocji i uczuć, psychologii, duchowości. Tymczasem, choć zmienia się to, aspekt uczuć, emocji, duchowości, jest dla wielu z nas – facetów tematem niemalże nieobecnym w życiu. Życie wielu z nas toczy się wokół robienia czegoś, osiągania celów, realizowania planów, zarabiania i działania. Bierze się to z kilku powodów. Ze społecznego kontekstu i wychowania, z braku męskich, zdrowych wzorców gdzie psychologia i duchowość miałyby swoje wyraźne miejsce a także z neurobiologicznej budowy i działania naszych mózgów.
Duże znaczenie ma także to, że w świecie w którym żyjemy jest bardzo mało miejsca na ciszę, zatrzymanie i refleksję – niezbędne do świadomego doświadczania siebie w strumieniu życia. Tym czasem warsztaty rozwojowe to czas stawiania pytań, poszukiwania odpowiedzi w sobie, w kontakcie z grupą, w autorefleksji. Wielu facetom taka forma spędzenia na przykład weekendu lub nawet kilku godzin wydaje się zupełnie nieciekawa.

Joanna Satuła-McGirr: Męskość według tradycyji to dawniej polowanie i obrona rodziny, a teraz to szybkie podejmowanie decyzji, działanie, zarabianie pieniędzy. Czy faceci nie stracą na swej męskości gdy wgłębią się w uczucia, sferę tradycyjnie przypisywaną kobietom?
Patryk Lange: Myślę że nie. Myślę że nawet zyskają. Ale jest jeden warunek: przyjmując bardziej “kobiece”, “miękkie” wartości nie rozstaniemy się z tymi które są w męskich fundamentach. Nie powinniśmy rezygnować z energii którą jako faceci czerpiemy z kontaktu ze swoją wojowniczością, chronieniem granic, energią działania, zdobywania. Te wartości powinny być stale obecne w męskim życiu. Powinniśmy jednak zadawać sobie pytanie o to jak je wykorzystujemy. Intuicja, emocje, uczucia, ich świadomość a przede wszystkim informacja jakie one niosą, mogą być dla wielu mężczyzn doskonałym “gps’em”, który pozwoli dobrze ukierunkować męskie energie które są nam przypisane biologicznie. Pozwoli na bardziej adakwatne działanie, a co za tym idzie - lepsze życie. Tworząc Męski Krąg wyróżniliśmy 12 aspektów męskości. Są w śród nich: emaptia, wrażliwość, rozwój relacji. Stoją na równi z siłą i sprawnością fizyczną, stoczeniem zwycięskiej bitwy (życiowy sukces), czy umiejętnością bycia w kontakcie i wyrażania złości.
Joanna Satuła-McGirr: Jak połączyć te tak różne pierwistki- męski i typowo kobiecy?
Patryk Lange: Kluczem są wg mnie dwa pojęcia, z których mogą wynikać konkretne działania. Są to otwartość i szacunek. Z nich może wynikać międzypłciowy dialog i uczenie się od siebie nawzajem w miejsce zwalczania się i udowadniania tego co lepsze. Myślę że “zawsze lepsze” będzie sprawdzało się coraz mniej. W niektórych sytuacjach ukierunkowane, zdecydowane działanie będzie najlepszym rozwiązaniem, w innych sytuacjach zrównoważone budowanie relacji sprawdzi się bardziej. Podobnie rzecz się ma w przypadku innych charakterystycznych cech dla kobiecości i męskości.
Żyjemy w czasach, które wymagają łączenia i przekraczania dotychczasowych wzorców. Dziś każda z płci może sięgać po dowolny styl życia. Zatem to co nam będzie służyło to elastyczne wybieranie i korzystanie z pełnej palety możliwości, jakie niosą sposoby myślenia i działania dotychczas tradycyjnie łączone z kobiecością i męskością.

Jak konkretnie to robić? Myślę że część z nas mężczyzn musi w sobie odbudować zdrowe, męskie wzorce abyśmy mogli z nich potem swobodnie czerpać. Bardzo wielu z nas wychowywało się bez ojców albo z ‘ojcami nieobecnymi’, czyli takimi, którzy siedzieli na przysłowiowym fotelu czytając gazetę i mieli bardzo ograniczone relacje z innymi domownikami. Tym samym uczyliśmy się życia przez pryzmat kobiecego widzenia świata naszych matek czy babć które nas wychowywały.
Aby odbudować w sobie męskość i czerpać z niej potrzebujemy budowania szczerych i autentyczncyh relacji z innymi mężczyznami. Temu służą męskie spotkania, jak choćby Męski Krąg. Może to być też terapia z terapeutą mężczyzną, czy coaching z mężczyzną coachem. Ważne aby były to spotkania i relacje, w których jest miejsce na zadanie sobie pytań o męskie wzorce, o męskość. Ważne aby nie pozostawały jedynie na poziomie działania czy organizowania sobie materialnego aspekty życia. Bardzo ważne jest też odbudowanie relacji z ojcem i jeżeli to możliwe zaprzyjaźnienie się z nim. Sięgnięcie do wspomnień, spojrzenie na przeszłość jego oczami. To może być bardzo uzdrawiające.
Inne możliwości to na przykład psychoedukacja i rozwój w obszarze inteligencji emocjonalnej. Uczenie się słuchania, empatycznej komunikacji i używania jej w kontakcie z innymi ludźmi. Rozpoznawania i włączania w swój męski świat świadomości tego, gdzie kobiety i mężczyźni jako partnerzy, różnimy się a gdzie jesteśmy podobni i co z tego wynika.
Joanna Satuła-McGirr: Czy empatia nie wpłynie negatywnie na szybkie podejmowanie decyzji?
Patryk Lange: Jeżeli empatia jest dobrze pojmowana to jestem pewien że nie wpłynie na tempo podejmowanych decyzji. Empatia nie oznacza automatycznie stania się miękkim, powolnym i niedziałającym maminsynkiem. Empatia oznacza świadomość rozszerzoną ponad moje ego. Umiejętność wyczuwania potrzeb innych osób. Stworzenie przestrzeni dla drugiego człowieka. Uznanie i uszanowanie go wraz z całym “dobrodziejstwem inwentarza”. Weźmy taką sytuację: jeżeli ktoś tonie w wodzie bo chwycił go skurcz, to czy nie najbardziej empatycznym działaniem w takiej sytuacji będzie możliwie najszybsze podjęcie działań i ratowanie takiej osoby? Jest takie powiedzenie - “Myśl długo, działaj szybko”. Mówi ono o tym że w większości przypadków warto dać sobie czas na przygotowanie działań. Męska wyprawa, projekt, nowy biznes, wymagają przygotowań. Im przygotwania będą lepsze tym działanie może być bardziej sprawne. Na tym etapie, empatia może być bardzo dużym sprzymierzeńcem. Na kolejnych zresztą też. Ważne aby nie stała się jedynym słusznym sposobem funkcjonowania, bo jak wszystko co skrajne, w niektórych sytuacjach nie sprawdzi się. Wówczas istnieje ryzyko, że zablokuje podejmowanie decyzji i działannie w chwili kiedy taka szybka decyzja byłaby bardzo adekwatna.

Joanna Satuła-McGirr: Czy ‘myśliwy’ może być jednocześnie empatyczny i wrażliwy? Czy może mówimy o Nowym Mężczyźnie?
Patryk Lange: Myślę, że możemy mówić o nowym człowieku. Być może takim, który dzięki temu gdzie społecznie i technologicznie dotarł, nie musi już być myśliwym. Nie jesteśmy przecież oderwani od kontekstu w którym żyjemy. W dzisiejszych czasach o dobrostanie człowieka świadczy umiejętność budowania więzi, komunikacja, posługiwanie się informacją, radzenie sobie ze sferą psyche, co najmniej tak dobrze jak z wymiarem materialnym czy biologicznym naszej egzystencji.
Tradycyjnie, to mężczyzna polował. Odbierał życie aby chronić życie, ale działo się to za przyzwoleniem kobiet. Potem mężczyźni uprawiali ziemię, stawiali fabryki, odkrywali i ulepszali technologię. Wszystko to, po części dla swoich ambicji, a po części dla rodzin, na rzecz których pracowali. Kobiety, jeżeli nie zawsze bezpośrednio, to też brały w tym udział.
Dzisiaj, granice naszych ról się zacierają, bo o tym jakie prace wykonujemy w minimalnym stopniu decyduja uwarunkowania biologiczne, np większa siła i wytrzymałośc męskich organizmów. To wymusza na mężczyznach i na kobietach rozwijanie uniwersalnych umiejętności. Kobiety czasem muszą być bardziej zdecydowane, twarde, nastawione na wyniki i działania aby sprostać rolom, w które wchodzą. Mężczyźni z kolei muszą przekroczyć swoje nazwijmy to “testosteronowe” metody działania, aby na przykład sprostać rolom managerów, liderów czy przywódców grup, które nie są oparte o siłę i władzę. Takie, nazwijmy to nowe umiejętności przydają się mężczyznom gdy chcą się tworzyć prawdziwie partnerskie związki, czy stać się dojrzałym i obecnym ojcem. Dlatego uważam, że możemy mówić o Nowym Człowieku a nie tylko o Nowym Mężczyźnie.
Joanna: Dziękuję Ci bardzo za rozmowę.

Joanna Satuła-McGirr: Czy ‘myśliwy’ może być jednocześnie empatyczny i wrażliwy? Czy może mówimy o Nowym Mężczyźnie?
Patryk Lange: Myślę, że możemy mówić o nowym człowieku. Być może takim, który dzięki temu gdzie społecznie i technologicznie dotarł, nie musi już być myśliwym. Nie jesteśmy przecież oderwani od kontekstu w którym żyjemy. W dzisiejszych czasach o dobrostanie człowieka świadczy umiejętność budowania więzi, komunikacja, posługiwanie się informacją, radzenie sobie ze sferą psyche, co najmniej tak dobrze jak z wymiarem materialnym czy biologicznym naszej egzystencji.
Tradycyjnie, to mężczyzna polował. Odbierał życie aby chronić życie, ale działo się to za przyzwoleniem kobiet. Potem mężczyźni uprawiali ziemię, stawiali fabryki, odkrywali i ulepszali technologię. Wszystko to, po części dla swoich ambicji, a po części dla rodzin, na rzecz których pracowali. Kobiety, jeżeli nie zawsze bezpośrednio, to też brały w tym udział.
Dzisiaj, granice naszych ról się zacierają, bo o tym jakie prace wykonujemy w minimalnym stopniu decyduja uwarunkowania biologiczne, np większa siła i wytrzymałośc męskich organizmów. To wymusza na mężczyznach i na kobietach rozwijanie uniwersalnych umiejętności. Kobiety czasem muszą być bardziej zdecydowane, twarde, nastawione na wyniki i działania aby sprostać rolom, w które wchodzą. Mężczyźni z kolei muszą przekroczyć swoje nazwijmy to “testosteronowe” metody działania, aby na przykład sprostać rolom managerów, liderów czy przywódców grup, które nie są oparte o siłę i władzę. Takie, nazwijmy to nowe umiejętności przydają się mężczyznom gdy chcą się tworzyć prawdziwie partnerskie związki, czy stać się dojrzałym i obecnym ojcem. Dlatego uważam, że możemy mówić o Nowym Człowieku a nie tylko o Nowym Mężczyźnie.
Joanna: Dziękuję Ci bardzo za rozmowę.
Patryk Lange
Akredytowany coach i superwizor Izby Coachingu, certyfikowany coach
zespołowy, trener i superwizor coachingu, trener mindfulness.
Zobacz profil w mojapsychologia.pl
Akredytowany coach i superwizor Izby Coachingu, certyfikowany coach
zespołowy, trener i superwizor coachingu, trener mindfulness.
Zobacz profil w mojapsychologia.pl
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
W latach 2014 - 2017 Przewodniczący Komisji Etycznej Izby Coachingu i
Dyrektor Oddziału Małopolskiego Izby Coachingu | www.izbacoachingu.com
W latach 2014 - 2017 Koordynator i prowadzący Męski Krąg | www.męski-krąg.pl
Dyrektor Oddziału Małopolskiego Izby Coachingu | www.izbacoachingu.com
W latach 2014 - 2017 Koordynator i prowadzący Męski Krąg | www.męski-krąg.pl