W XVI wieku ascetki zostały zostały uznane za czarownice i palone na stosie. Istnieje kilka innych klinicznych opisów "wyniszczającej choroby" w wieku XVII-XIX, a na początku XX wieku anoreksja była uważana za zaburzenie endokrynologiczne i leczona hormonami przysadkowymi. W 1973 roku Hilde Bruch opublikowała książkę z licznymi studiami przypadków, zatytułowaną Eating Disorders: Obesity, Anorexia Nervosa, And The Person Within. Jako zaburzenie dotarły do świadomości publicznej w 1970 roku, przypadków jest coraz więcej, rozprzestrzeniają się poza klasy wyższe.
Bulimia (objadanie się i oczyszczenie poprzez ćwiczenia, wymioty lub środki przeczyszczające) została po raz pierwszy rzetelnie opisana wśród niektórych bogaczy w średniowieczu, którzy wymiotowali podczas posiłku, aby móc spożywać więcej. (Najwyraźniej takie zachowanie nie zdarzało się w starożytnym Rzymie). Pierwsza kliniczna publikacja na temat bulimii ukazała się w 1979 - „Bulimia nervosa, an ominous variant of anorexia nervosa”.
Wszyscy zgadzają się, że przypadki anoreksji i bulimii nasiliły się w latach 1970 i 1980, i choć niektórzy mówią, że osiągnęły wówczas szczyt, krajowe doniesienia z badań sugerują, że w szczególności bulimia nadal się rozprzestrzenia.
Podczas gdy większość uczonych wskazuje na kulturową presję szczupłości, rosnącą depresję i obsesyjne-kompulsywne zachowania i nasilenie dietetycznych zachowań jako powody zaburzeń odżywiania, to jest niemożliwe, aby ignorować fakt, że w latach 70 i 80 wskaźniki otyłości w Stanach Zjednoczonych zaczęły rosnąć w niespotykanym tempie, a żywność niskotłuszczowa zaczęła powszechny postęp za pomocą głównego nurtu.
Istnieje jeszcze trzecie zaburzenie odżywiania, napadowe objadanie się, gdzie okresowe obżarstwo nie jest kompensowane przez dietę lub przeczyszczające czynności. Podczas gdy wiele osób otyłych je normalnie, napadowi przejadacze będą pohłaniać tysiące kalorii w jeden dzień, całe torby cukierków, czy obiady w z pięciu lub sześciu restauracjach typu fast food, jeden po drugim. Również o tym zaburzeniu pisano od wieków, lecz wydaje się, że w ostatnim czasie się nasiliło.
Wszystkie zaburzenia jedzenia pozostają stosunkowo rzadkie. Anoreksja dotyka około 0,5% kobiet i 0,1% mężczyzn. Bulimia około 1-3% kobiet (tj. 0,1% mężczyzn), a napadowe objadanie się 3,3% kobiet i 0,8% mężczyzn. Jadłowstręt psychiczny pozostaje najbardziej śmiertelnym ze wszystkich zaburzeń psychicznych, przy śmiertelności 5-10% w ciągu 10 lat rozwoju objawów i śmiertelności 18-20% w ciągu 20 lat. Anoreksja jest chorobą endemiczną w branży mody.
Zaburzenia odżywiania u młodzieży są przewidywalne przy wcześniejszej obecności depresji, choroby afektywnej dwubiegunowej i lęku. Zaburzenia odżywiania także wydają się mieć się podłoże genetyczne, może związane z odziedziczonymi różnicami w receptorach serotoniny.
Wobec rosnącego rozpowszechnienia, podatności genetycznej i korelacji ze wzrostem otyłości i konsumpcją uprzemysłowionej żywności (nie wspominając o powiązaniach z cynkiem) jestem bezsilna, ale zastanawiam się, czy zaburzenia jedzenia są jeszcze jedną chorobą cywilizacji zachodniej, spowodowaną przez nasze ubogie diety.
Będę śledziła literaturę, oczywiście, chociaż wiele z naturalnego rozwoju anoreksji można wyjaśnić zaburzeniami myślenia o obrazie ciała w połączeniu z procesem zagładzania siebie. Biorąc pod uwagę spekulacje, że połączenie ogromnych ilości fruktozy, pszenicy, i omega 6 kwasów tłuszczowych prowadzi do zapalenia, odporności na leptynę i insulinę, oraz otyłości i zaburzeń myślenia, zachowania ograniczające lub przeczyszczające mogą być jedynym sposóbem na pozostanie chudym na standardowej diecie. Koszt jest wysoki i ponoszony przede wszystkim przez nasze młode kobiety.
Odkryłam, że zindywidualizowane podejście, oparte na leczeniu podstawowej depresję, niepokoju, niedoborów żywieniowych i nauczaniu, że nasze ciała zasługują na odżywianie odpowiednimi pokarmami pełnowartościowymi może być zaskakująco skuteczne. Czy zaburzenia odżywiania występują w populacji, gdzie nie ma otyłość? Nie wiem. Wyobrażam sobie, że są sporadyczne.